Głównym inicjatorem tej lekcji był menadżer Wójcik Racing Team Sławomir Kubzdyl.- Już rok temu rozmawialiśmy o tym pomyśle z Bartkiem. Wtedy on nie miał za bardzo na to czasu, Marek też, ze względu na terminy wyjazdowe oraz wyścigi w różnych miejscach na ziemi, ale teraz udało się. I wszystko fajnie wyszło, bo akurat we wtorek Marek miał urodziny - mówił gorzowianin.
I tak zamiast zdmuchiwać 34 świeczki z tortu, pochodzący z Dobrzykowa k. Płocka Szkopek sprawił sobie inny prezent. Postanowił pierwszy raz w życiu pojechać na motocyklu żużlowym. A o tym, że da radę, nie miał wątpliwości szef ekipy Wójcik Racing Team. - Marek jest wszechstronnym zawodnikiem, nie mam więc wątpliwości że doskonale sobie poradzi. Jeździł już na crossie, ostatnio wystartował w wyścigu klasyków, który wygrał, dużo trenuje na mimimotocyklach pit bike, które w technice jazdy wykorzystują również elementy zapożyczone z żużla. A przede wszystkim to zawodnik z dwudziestoletnim doświadczeniem na torze. Oby tylko pamiętał o braku hamulca, bo sezon w pełni i mamy jeszcze kilka wyścigów do wygrania - uśmiechał się Grzegorz Wójcik.
Ale samemu Szkopkowi tuż przed wyjazdem na tor nie było do śmiechu, jak przyznawał, był i podniecony, i przerażony. - Nie mogę się doczekać jazdy na żużlu. Zawsze marzyłem, by spróbować swoich sił w czarnym sporcie, ale nigdy nie nadarzyła się odpowiednia okazja. Wiem, że będę w dobrych rękach, więc na pewno szybko uda się przestawić na nowy sprzęt - przyznał motocyklista i... okazało się, że aż tak szybko nie przestawił się, bo w trakcie pierwszych okrążeń dwa razy zapoznał się z nawierzchnią na ul. Śląskiej.
Zmarlik nie może doczekać się rewanżu
Zmarzlik udzielał rad, głównie dotyczących ułożenia ciała swojego gościa, ale...
- Jest to zupełnie co innego niż jazda na moim motocyklu wyścigowym. Tutaj szukamy przyczepności. Myślałem, że będzie gorzej z tą mocą i mnie bardziej zaskoczy. Tak nie było i to mój motocykl lepiej przyspiesza. Przód mi trochę „pływa”, dlatego się przewróciłem. Nogę mi podwinęło do środka, nie podparłem się. Jest to zupełnie co innego, ale jestem bardzo zadowolony z możliwości spróbowania nowej dyscypliny - nie zamierzał kryć Szkopek.
Z tego spotkania zadowolony był też prezes Stali Gorzów. - To wspólna inicjatywa promocji motorsportu w naszym kraju. Myślę, że nie tylko zainteresujemy kibiców nowymi dyscyplinami, ale przysporzymy im nie lada emocji. To jest możliwość spotkania ze swoimi sportowymi idolami i zobaczenia ich w zupełnie nowych rolach - zwrócił uwagę Ireneusz Maciej Zmora, który żartował, że Zmarzlikowi tak może spodobać się jazda na torze w Poznaniu, że zdecyduje się na zmianę dyscypliny.
A to dlatego, że w ramach rewanżu mistrz Polski w wyścigach motocyklowych superbike zaprosił naszego mistrza na lekcję jazdy na motocyklu yamaha.
- Dla mnie też będzie to debiut na torze Poznań. Jestem bardzo ciekawy, bo jeszcze nigdy tam nie byłem, a wybieram się tam już dobre parę lat - powiedział żużlowiec truly.work Stali Gorzów i dodał: - Mam być szczery? Już nie mogę doczekać się rewanżu i mojej sierpniowej wizyty na Torze Poznań!
PRZECZYTAJ TEŻ:
Saller Dobiegniew Cup dla Łucznika Strzelce Kraj., Dwójki Gubin, Forzy Wrocław i Bielkard Grodno
PRZECZYTAJ TEŻ:
Wystartował Saller Dobiegniew Cup. Międzynarodowy młodzieżowy turniej piłki nożnej. I to "z pompą"!
PRZECZYTAJ TEŻ:
"Jędrek to Jędrek" - o regionalnym Pucharze Polski dla Stilonu Gorzów Prosupport i samym Jędrzeju Drame
PRZECZYTAJ TEŻ:
Piłkarki Łódzkiego ZPN triumfują w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Gorzowie
Alan Rogalski
Obserwuj autora tekstu na Twitterze
Chcesz na bieżąco śledzić sportowe newsy z Ziemi Lubuskiej, Polski oraz świata? Polub naszą stronę na Facebooku!
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?