Szpital wojewódzki w Gorzowie ma nowy sprzęt i... trzy place budowy

- W tym trudnym czasie to szczególnie ważne, by na bieżąco reagować na potrzeby szpitala - mówił w piątek w szpitalu przy ul. Dekerta prezydent Jacek Wójcicki. Wybrał się do lecznicy, by sprawdzić, jak będzie służył pacjentom angiograf, na którego zakup miasto przekazało 2,5 mln zł.
Gdyby ktoś nie wiedział, podpowiadamy: angiograf to urządzenie, które służy do tego, by lekarz mógł zobaczyć wizualizację naczyń krwionośnych i organów ciała u pacjenta. Sprzęt szczególną uwagę zwraca na żyły, komory serca i tętnice. By to wszystko zobaczyć na monitorze, pacjentowi podaje się środek kontrastowy, a następnie robi zdjęcie przy użyciu promieni rentgenowskich.

Decyzję o przekazaniu 2,5 mln zł na angiograf, władze miasta wraz szefami klubów radnych podjęły na początku kwietnia, gdy tylko zaczęła rozwijać się epidemia koronawirusa. A sprzęt ma pomóc w walce z pandemią. W jaki sposób?
- W szpitalu mamy już jeden angiograf. Zawały przechodzą jednak także pacjenci, którzy mają COVID-19. Jeden angiograf będzie więc służył dla pacjentów z covidem, a drugi dla pacjentów bez koronawirusa - tłumaczy nam Agnieszka Wiśniewska, rzecznik szpitala.
Nowy angiograf stoi już w szpitalu i jest niemal gotowy do pierwszych badań. Rozpoczęło się już jego testowanie, a po 15 listopada mają rozpocząć się szkolenia personelu.

- Pacjentom to urządzenie ma służyć jeszcze w tym miesiącu - mówi rzecznik szpitala.
- Cieszę się, że środki z miejskiego budżetu udało się zagospodarować w trosce o zdrowie i bezpieczeństwo pacjentów szpitala. W większości to przecież gorzowianie - mówił w piątek prezydent Wójcicki.
Gdy pandemia ustanie, angiograf ma służyć wszystkim pacjentom pracowni hemodynamiki.

Z myślą o pacjentach szpital prowadzi też inne inwestycje. Na terenie lecznicy i w jej najbliższym sąsiedztwie są aż trzy place budowy. Naprawdę!
Jeszcze w grudniu powinien zostać ukończony pawilon do dziennej chemioterapii. Powstaje on między głównym budynkiem lecznicy a lądowiskiem dla helikopterów. Będą w nim 32 stanowiska do chemioterapii (teraz w szpitalu jest ich 12). Prace kosztują 5 mln zł, z których 3 mln dał marszałek.

Drugi plac budowy jest pod wiatą dla karetek. Tu właśnie powstaje nowa izba przyjęć. Jest budowana za sporą część z około 6 mln zł, które na początku pandemii przekazali szpitalowi darczyńcy (m.in. mieszkańcy oraz piłkarz Robert Lewandowski).
- W dotychczasowej izbie jest miejsce na maksymalnie 20 osób, w nowej liczba miejsc będzie 2-3 razy większa - mówi rzecznik szpitala. Izba przyjęć powinna być gotowa w pierwszych tygodniach nowego roku.
Trzeci plac budowy to kolejne skrzydło szpitala, w którym będzie większy oddział intensywnej opieki medycznej oraz oddział hematologii. Ta inwestycja zakończyć się ma w połowie 2021 r.
Jakby komu prac budowlanych było mało, dodajmy jeszcze, że na terenie całego szpitalnego kompleksu wymieniane są chodniki. Nowe będą do końca miesiąca.

Czytaj również:
Jesteś ozdrowieńcem? Możesz pomóc!

WIDEO: Gorzów Wlkp. "Szykujemy się na armagedon" - mówi lek. med. Tomasz Więckowski szef Szpitalnego Oddziału Ratunkowego