Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tablica pamiątkowa Grażyny Wojciechowskiej odsłonięta. Jest na ścianie urzędu miasta

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Tablica pamięci Grażyny Wojciechowskiej zawisła przy wejściu do sali sesyjnej.
Tablica pamięci Grażyny Wojciechowskiej zawisła przy wejściu do sali sesyjnej. Jarosław Miłkowski
W piątek 8 marca odsłonięta została tablica pamiątkowa poświęcona Grażynie Wojciechowskiej. Była wieloletnią radną miejską. Znała ją większość gorzowian.

Tablica pamiątkowa zawisła na ścianie urzędu miasta – w miejscu symbolicznym, bo tuż obok drzwi prowadzących do sali sesyjnej. A zmarła 3 stycznia 2022 Grażyna Wojciechowska była radną przez ponad ćwierć wieku. Pierwszy mandat wywalczyła w 1994, łącznie była radną siedmiu kadencji. Po raz ostatni wzięła udział w sesji 22 grudnia 2021. Mimo już słabego samopoczucia przyszła do magistratu, by zagłosować za budżetem miasta na kolejny rok, a w czasie przerwy w obradach, udała się już do domu.

- Mam ten obraz do dziś, kiedy pani Grażyna odchodzi. Macha nam i… Dzisiaj wraca. Dzisiaj do tego gmachu wraca. Miejsce pani Grażyny w naszych sercach jest na zawsze. Była wyjątkową postacią. Była motylem gorzowskiego samorządu. Była bezkompromisowa, jednoznaczna i bardzo konkretna. Za to jej serdecznie dziękujemy, a ta tablica pamiątkowa jest od nas podziękowaniem i wyrazem uznania za jej pracę na rzecz samorządu i edukacji – mówił prezydent Jacek Wójcicki.

Tablica pomysłem przyjaciela z rady

Na pomysł tablicy wpadł Jan Kaczanowski, przewodniczący rady miasta, przyjaciel zmarłej radnej.
- Niemalże od razu po jej odejściu zrodziła mi się myśl, żeby tego typu ludzie jak Grażynka, byli na stale upamiętnieni w historii naszego miasta. Bardzo mi jej brakuje – mówił ze wzruszeniem.

- Grażynka w swojej osobowości miała coś, czego wielu z nas brakuje – tej determinacji i przebojowości – mówiła z kolei Bożena Mania, szefowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w Zielonej Górze. Ona z kolei przypominała, że dla G. Wojciechowskiej w życiu liczyła się rodzina, związek i rada miasta. - Te trzy płaszczyzny były powiązane. Robiła to doskonale – mówiła B. Mania.

Wzruszona na uroczystości odsłonięcia tablicy była Izabela Wojciechowska, córka zmarłej radnej.

- Moja mama zawsze mówiła: „Jestem stąd, znacie mnie, wiecie, kim jestem, jakie wartości reprezentuję, co jet moim celem”. Oczywiście była nieustępliwa, często trudna, kapryśna, ale jak postawiła sobie jakieś zadanie do wykonania, to wtedy była bezkompromisowa. Wspierała utalentowaną młodzież, dbała o seniorów, była empatyczna, wrażliwa i uważna wobec drugiego człowieka. Ona nigdy nie mówiła, że idzie do pracy. Ona mówiła, że idzie na sesję, na spotkanie, do fundacji. Zawsze pewna optymizmu i energii. Kochała miasto miłością czystą – mówiła córka Wójciechowskiej.

Pomysły "Grażynki" trwają do dziś

Data odsłonięcia tablicy nie była przypadkowa. Jednym z wielu pomysłów zmarłej radnej była Konferencja Kobiet, które organizowała przy okazji 8 Marca. Konferencja wciąż jest organizowana. Po odsłonięciu tablicy wielu z uczestników uroczystości udało się do teatru także na nią.

Czytaj również:
„Grażynkę” znał prawie każdy. Jak wspominamy radną?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto