O tym, że Askana przy ul. Konstytucji 3 Maja powstała na terenie dawnych zakładów mięsnych, już kiedyś w naszej rubryce pisaliśmy. Wtedy jednak poświęciliśmy miejsce na opowieść o zakładach właśnie. A dziś będzie o Askanie.
Była skarpa i nie ma
Historia tej galerii zaczyna się oficjalnie 1 marca 2006 r. To tego dnia w gorzowskim magistracie przygotowane zostało pozwolenie na budowę Askany. Oficjalne wręczenie inwestorom dokumentu miało miejsce dzień później: 2 marca 2006 r.
Wielka budowa zaczęła się od burzenia. Trzeba było zrównać z ziemią całe zakłady mięsne poza wieżą ciśnień. Późniejsze roboty budowlane zaczęły się od strony ul. Orląt Lwowskich. Gdy urosły już budynki Askany (może tego nie widać podczas zakupów, ale cały obiekt składa się tak naprawdę z kilku budynków połączonych zadaszonymi alejkami), przebudowano układ drogowy w pobliżu przyszłej galerii.
Wystarczy raz jeszcze uważnie spojrzeć na zdjęcie. Już? Dostrzegacie różnicę? Dziś przecież przy Askanie od strony skrzyżowania nie ma takiej skarpy jak na fotografii, prawda? Jest tam teraz płaski teren i... przystanek autobusowy (w galerii znajdziecie nowsze zdjęcia, które pokazują odmianę).
Czekaliśmy na kino
Zapowiedź budowy galerii handlowej z prawdziwego zdarzenia o powierzchni 55 tys. mkw. była kilkanaście lat temu dla gorzowian nowością - bo na miejscu była tylko dużo skromniejsza Panorama. Jednak wielu mieszkańców czekało nie na dziesiątki sklepów, ale na pierwsze w mieście wielosalowe kino. Miłośnicy dziesiątej muzy musieli jednak wytrzymać nieco dłużej niż wielbiciele shoppingu. A to dlatego, że kino Helios zostało uruchomione kilka tygodni po całej części zakupowej. Oczywiście działa do dziś. Ale to już zupełnie inna historia...
GORZÓW. Co za zdjęcia! Pamiętacie? To był remont, który mocno dał się nam we znaki [GALERIA]
Gorzów: historia jednego zdjęcia, czyli jak zniknęły zakłady mięsne i pojawiła się Askana [GALERIA]
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?