Brakowało mi jedynie stacji, w której grana byłaby prosta muzyka taneczna, nie przerywana reklamami i bzdurnymi komentarzami prowadzących. Przy której, można by poczytać książkę, prasować czy gotować obiad. I na taką stację 27 sierpnia natrafiłam, jest to nowe radio GO. I co z tego, że jest tam dużo piosenek disco polo, które mają prymitywne wprawdzie teksty, ale za to wspaniałe taneczne melodie.
Nie zawsze mamy nastrój na słuchanie Soyki czy Anny Marii Jopek, która do umilania prasowania się nie nadaje, jest zbyt refleksyjna i trudna w odbiorze. Radio mam właściwie włączone cały dzień, towarzyszy mi, gdy pisze na komputerze i idę z kijkami na spacer, poprawia mi nastrój i nastawia optymistycznie do życia. Szczególnie, gdy gra hity z mojej młodości, grane na prywatkach i potańcówkach. Takiego radia nam było trzeba, byleby tylko nie chciało być na siłę, bardziej ambitne, bo straci swój urok, którym się zachwyciłam.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?