Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ten piesek poszukuje domu. Może znajdzie go właśnie u Ciebie? [zdjęcia]

Julia Bartnicka
- Znam tę psinę od 7/8 lat. Życie jej od początku było pod górkę, bo jako szczeniaka ktoś włożył ją z resztą rodzeństwa do worka i porzucił na budowie. Ale pracownicy znaleźli worek, uratowali szczeniaki i każdy wziął sobie po jednym. I tym sposobem NIKA trafiła do jednego z Panów - pisze Julia Bartnicka, która stara się znaleźć nowy dom dla Niki.

Życie Pana Niki toczyło się różnie. Przez ostatnie trzy lata był bezdomny i mieszkał z pieskiem w altanie na działce. Wiem, że ją kochał, dbał o nią, nie chciał nigdy nikomu oddać, mimo swojej trudnej sytuacji.
Ale przedwczoraj zmarł.

Każdy piesek zasługuje na szacunek, dom, ciepło ale są takie, które bez pomocy człowieka nie przeżyją. Nika jest jedną z nich. Siedzi na działce i wciąż wygląda swojego Pana. Gdy byłam u Niej z moją mamą już nawet nie cieszyła się na nasz widok, wciąż siedzi "na ganku" przy oknie i piszczy w stronę drogi. Serce się kraje! Nie wiem co robić... Jest tam całkiem sama, działka jest na uboczu, więc żadnego "żywego ducha", plus ten okrutny mróz.

Pomóżcie mi znaleźć dla niej dom

Choćbym nie wiem jak chciała, ani moja mama, ani ja nie możemy jej wziąć. Prezes działek chciał odwieźć już ją do schroniska ale zgodził się na "przetrzymanie" jej do niedzieli. Może ktoś z Was zna osobę, która nie ma, a zastanawia się nad pieskiem, Babcia, Ciocia, Mama?

Wierzę, że jest gdzieś dla Niej dom! Proszę pomóżcie mi go znaleźć. Wciąż myślę, że ona tam jest, sama, smutna, w tym zimnie i ciemności.

Krótki opis pieska

Nika jest niezwykle grzeczną i posłuszną psiną. Nie piszę tego na potrzeby tego ogłoszenia, to szczera prawda. Ma bardzo miłe usposobienie, lgnie do człowieka ale przez swoją nieśmiałość nie narzuca się. Nie wykazuje żadnych oznak agresji. Na inne psy reaguje obojętnością, nie atakuje, nie gryzie się. Stosunek do dzieci nie wiem na 100% choć wątpię, by był zły. Ten pan miał wnuki, nieraz bawiły się z nią na działce, nigdy nie dziabnęła żadnego z nich. Jest po prostu cudną psiną, kochaną, oddaną i pilnie potrzebującą miłości człowieka. Pilnuje się, nie ucieka. I choćbym chciała znaleźć jakąś wadę to nie umiem. No może poza jej wiekiem. Ale tym bardziej zasługuje na dom, by "na starość" nie trafić do kojca. Nie pozwolę na to!
Na zdjęciach widać wszystko... radości w jej oczach nie znajdziecie.

KONTAKT Julia Bartnicka, tel.: 725 193 274

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto