Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tor w Krośnie nie nadawał się do jazdy. Stal musiała wyjeżdżać ze stadionu pod eskortą policji

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Mecz w Krośnie został przerwany po dziewięciu biegach przy stanie 28:26 dla Stali Gorzów.
Mecz w Krośnie został przerwany po dziewięciu biegach przy stanie 28:26 dla Stali Gorzów. Konrad Karaś/Polska Press
Skandalem zakończył się mecz Cellfastu Wilków Krosno z ebut.pl Stalą Gorzów. Tor od początku zawodów nie nadawał się do walki. A po meczu gorzowska drużyna musiała opuszczać stadion pod eskortą policji.

O tym meczu będzie się mówiło jeszcze długo. W niedzielę 21 maja na Podkarpaciu odbywał się mecz szóstej kolejki PGE Ekstraligi. Cellfast Wilki Krosno podejmowały w nim drużynę ebut.pl Stali Gorzów.

Jeszcze przed pojedynkiem gorzowianie zwracali uwagę na stan toru.
- Jazda w pierwszym łuku jest bardzo ryzykowna i może coś się wydarzyć, bo jest bardzo przyczepnie. Tor jest generalnie bardzo twardy, a przy krawężniku na drugim łuku jest „guma” przysypana luźną nawierzchnią, tymi kamyczkami – mówił jeszcze przed zawodami trener gorzowian Stanisław Chomski.

Zawody rozpoczęły się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem. O ile jeszcze próba toru dawała nadzieję, że tor nadaje się do ścigania, to już pierwsze biegi pokazały, że jest inaczej. Część zawodników miało problemy z płynnym pokonywaniem łuków.
Jak donosili reporterzy telewizji, która transmitowała zawody, trener gorzowian, już po pierwszej serii wyścigów, gdy Stal prowadziła 16:8, miał sugerować przerwanie zawodów, by nie doszło do tragedii. Mecz jednak kontynuowano. Sędzia Paweł Słupski przerwał pojedynek dopiero po biegu dziewiątym, w którym – w pierwszym podejściu – junior gospodarzy Szymon Bańdur o mało co nie staranował pary gości. Po dziewięciu wyścigach Stal prowadziła 28:26 i to ona dopisała sobie dwa punkty do ligowej tabeli (ma ich teraz pięć, jest na szóstym miejscu).

- Dzisiejszy mecz nie powinien się rozpocząć. Tor od samego początku nie nadawał się do jazdy! – pisał po spotkaniu w mediach społecznościowych Marcin Kozdraś, były żużlowiec, a dziś jeden z pracowników Stali Gorzów. Informował też o dantejskich scenach, które działy się po meczu, bo kibice gospodarzy nie mogli się pogodzić z przerwaniem spotkania i porażką.

- Uszkodzone auta, dużo nowych przekleństw w słowniku… Czy tak ma wyglądać żużel? – pytał, dodając, że strona gorzowska musiała opuszczać stadion pod eskortą policji.

Okoliczności meczu w Krośnie były oczywiście jednym z tematów niedzielnego telewizyjnego „Magazynu PGE Ekstraligi”.
- Próba toru pokazała, że należało ten mecz rozpocząć, ale same zawody pokazały, że nie było sensu ich rozpoczynać. Przebieg tych zawodów pokazał, że należało walkower ogłosić przed zawodami. Gospodarzom na pewno grożą konsekwencje – mówił Leszek Demski, szef wszystkich sędziów. - Próba toru udowodniła, że nie jest tym samym, co jazda w czterech na danym torze. Z torem w trakcie meczu zmagali się nie tylko goście, ale i gospodarze – mówił. Dodawał też, że tor nie został – jak nakazuje to regulamin – odebrany cztery godziny przed zawodami.

- Dzisiaj mieliśmy 25-27 stopni. Czy ktoś sobie wyobraża, by w takiej temperaturze nie przygotować toru do meczu? Nie było dzisiaj opadów. W takiej temperaturze niemal każdy tor można przygotować do zawodów – mówił w Magazynie L. Demski.
Ostro wypowiadał się Patryk Malitowski, jeden z ekspertów, a przed laty żużlowiec:

- To jest antypromocja żużla. Ja rozumiem, że wynik trzeba robić, ale nie takimi sposobami! Trzeba się tym zająć, bo ta to nie może wyglądać. Jak można zapraszać kibiców na swój stadion, sprzedawać bilety i serwować im takiego? – pytał.

W sprawie meczu głos zabrała Speedway Ekstraliga.
- Dobra decyzja o przerwaniu meczu Krosno-Gorzów, bezpieczeństwo najważniejsze. Sprawą toru w Krośnie, a także wszelkimi okolicznościami tego meczu, zajmie się w trybie pilnym Komisja Orzekająca Ligi – można było przeczytać w komunikacie.

Czytaj również:
Celina Liebmann zdobyła serca fanów Stali Gorzów

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto