Trener Stali Gorzów: Wrócić do serii wygranych i zapomnieć o tym, co stało się we Wrocławiu

5 lutego gorzowianie, po fatalnej grze, polegli we Wrocławiu ze Śląskiem (17:28) w bardzo ważnym dla układu w czołówce tabeli spotkaniu. W sobotę 11 lutego Budnex Stal stanie więc przed szansą na poprawę swojego wizerunku. Okazją będzie mecz z Nielbą Wągrowiec, który w hali SP 20 przy ul. Szarych Szeregów w Gorzowie rozpocznie się o godz. 17.00.

Na przedmeczowej konferencji prasowej, trener stalowców Oskar Serpina odniósł się do feralnego meczu ze Śląskiem.

- Jesteśmy bardzo rozżaleni, zaraz po meczu sami nie rozumieliśmy, jak mogło do tego dojść – mówił szkoleniowiec. - Pierwszy raz w szatni panowała cisza. Nie przystoi nam przegrywać tak dużą różnicą bramek i to w tak ważnych meczach. Czasami w sporcie jednak tak się dzieje, że nie wszystko można zaplanować, to był zdecydowanie nasz słabszy dzień. Rozegraliśmy katastrofalne zawody, jeśli chodzi o atak. Obrona nie stała na złym poziomie mimo, że po naszych stratach w ataku wrocławianie wykorzystywali swoje kontry. Już raz przeanalizowaliśmy ten mecz, chcemy zrobić wszystko, by takie spotkanie już nam się nie przytrafiło. Byliśmy szczególnie zmotywowani przed meczem, ale coś nie wyszło, czasami tak w sporcie bywa. Teraz pozostaje nam wrócić do serii wygranych i jak najszybciej zapomnieć o tym, co stało się we Wrocławiu, potraktować to, jak wypadek przy pracy. Mecz z Nielbą będzie dobrą okazją do rehabilitacji.

Trener Stali oświadczył, że mimo wysokiej porażki, zawodnicy nie spuszczają głów i zamierzają do końca sezonu z całych sił walczyć o zwycięstwo w każdym meczu.

- Pierwsze trzy zespoły w tabeli mają dużą zaliczkę, a między kolejnymi drużynami różnice są nieznaczne. Każdy może wygrać z każdym, powtarzam to przed każdym meczem, bo Liga Centralna jest bardzo wyrównana, każdy wynik jest możliwy – analizował Oskar Serpina. - Nam bardzo zależy na tym, żeby wygrać z Nielbą. Żeby mieć przewagę nad drużynami, które nas gonią i zachować czwarte miejsce. Teraz będziemy skupiali się na tym, żeby mieć jak najlepszą pozycję w tabeli i zmniejszać dystans do Śląska Wrocław. To jest w tej chwili nasz priorytet.

A tak Oskar Serpina scharakteryzował zespół Nielby:

- Ich gra to przede wszystkim bardzo silne rozegranie. Do rywalizacji wrócił po kontuzji ich superstrzelec Paweł Gregor, zawodnik obdarzony niesamowitym rzutem. Jest to prawy rozgrywający, który stanowi o sile drużyny. Pozostali zawodnicy na rozegraniu, to bardzo dobrzy gracze. Będziemy musieli zwrócić szczególną uwagę na zawodników występujących w drugiej linii, żeby ich zneutralizować, bo to jest główny atut zespołu z Wągrowca. Widać, że gra Nielby jest zdecydowanie lepsza, jak na początku sezonu. Kiedy graliśmy w Wągrowcu, to ich drużyna wyglądała zdecydowanie inaczej, była mniej niebezpieczna, jak w tej chwili. Dlatego bardzo trudne spotkanie przed nami. I bardzo dobrze, bo będzie to znakomity mecz, dobra szansa na pokazania tego, nad czym pracujemy.

Gorzowski szkoleniowiec dodał jeszcze: - Niestety, w minionym tygodniu naszą drużynę dopadły drobne choroby, jakie w okresie zimowym pojawiają się, ale nie będę zdradzał o kogo chodzi, bo nie chcę odkrywać wszystkich kart. Musimy położyć olbrzymi nacisk na naszą grę ofensywną, bo wydawało się, że pewne kwestie mieliśmy już domknięte, ale mecz we Wrocławiu pokazał na co musimy jeszcze zwrócić uwagę. Dokładnie analizujemy na wideo spotkanie ze Śląskiem, bo musimy wyciągnąć wnioski z tego, co się wydarzyło, zrehabilitować się i wrócić do tego rytmu gry, jaki prezentowaliśmy przed meczem we Wrocławiu.

WIDEO: Skrót Gali Sportu Lubuskiego 2023