- A czy wiadomo, co z obecnymi budynkami szkół przy ul. Dąbrowskiego i Okrzei? - takie pytanie zadał nam w tym tygodniu pan Karol, nasz Czytelnik. Zwrócił się z nim po lekturze naszego tekstu Szkoła przy Warszawskiej na razie będzie... przy Pomorskiej. O co chodzi?. Napisaliśmy w nim, że w środę 27 stycznia na sesji rada miasta miała podjąć uchwałę powołującą do życia Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu (ostatecznie radni podejmą decyzję w lutym). Ma ono powstać na bazie trzech szkół: Mechanika, Budowlanki i Centrum Kształcenia Zawodowego.
Zajęcia w nowym roku szkolnym
Centrum edukacji zawodowej to szkoła, która ma być chlubą miasta. Powstaje na terenie byłego szpitala miejskiego przy ul. Warszawskiej. Byłe sale chorych staną się salami lekcyjnymi. Od strony przystanku kolejowego Gorzów Wielkopolski Wschodni powstaje już budynek warsztatów, a od strony kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego - hala sportowa.
W obu tych nowych budynkach już w nowym roku szkolnym zajęcia mają odbywać się zajęcia (początkowo tylko praktyki i wuef). By jednak to było możliwe, trzeba dopełnić prawnych formalności. Najpierw radni muszą podjąć uchwałę o rozwiązaniu 31 sierpnia: i Zespołu Szkół Mechanicznych, i Zespołu Szkół Budowlanych i Samochodowych, i Centrum Kształcenia Zawodowego. Później trzeba będzie wskazać nowy adres szkołom wchodzącym w skład tych placówek. Oczywiście trzeba też będzie powołać samo Centrum Edukacji Zawodowej i Biznesu.
Dodajmy, że Mechanik czy Budowlanka nie znikną. Bo CEZiB to będzie miejsce, w którym formalnie będzie np. Technikum Mechaniczne czy Technikum Budowlane itp.
Inwestycja ma obsuwę
Budowa kompleksu przy Warszawskiej zalicza poślizg i nie uda się jej ukończyć przed 1 września tego roku. Prędzej czy później (ostatecznie do 1 września 2022) uczniowie Mechanika, Budowlanki i CKZ-u będą musieli opuścić swoje dotychczasowe budynki. Co się wówczas z nimi stanie?
- Po przeniesieniu Mechanika, budynek przy ul. Dąbrowskiego zostanie przekazany na potrzeby Elektryka. Pozwoli to na poprawę warunków nauczania w tej szkole, na tworzenie nowych pracowni, na planowanie rozwoju - mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta.
Dziś gorzowski Elektryk to jedna najliczniejszych lubuskich szkół ponadpodstawowych. Uczy się w niej 1148 osób.
- Gdy przejmiemy pomieszczenia po Mechaniku, to zrobi się trochę luźniej. Nie oznacza to jednak, że będzie luźno - mówi nam Stanisław Jodko, dyrektor Elektryka. W ostatnich latach, by pomieścić wszystkich uczniów, tak układał on plan lekcji, by część uczniów miała przez miesiąc praktyki poza budynkami szkoły. A dodajmy, że Elektryk mieści się nie tylko przy Dąbrowskiego, ale ma też pracownie przy ul. Grobla, lekcje prowadzi też w byłym gimnazjum po drugiej stronie tej ulicy. Uczniowie mają też zajęcia w TPV.
Jeśli chodzi o budynek Budowlanki, która dziś jest przy ul. Okrzei, to w to miejsce ma się przenieść Szkoła Mistrzostwa Sportowego, która jest przy ul. Stanisławskiego.
- A co będzie w budynku Szkoły Mistrzostwa Sportowego? - zapewne zapytacie.
Ta szkoła dzieli dziś budynek ze Szkołą Podstawową nr 11. Podstawówka pozostanie więc tam, gdzie jest. Do tego klasy będą mogły być mniej liczne. Będzie też w niej więcej miejsca dla dzieci i młodzieży z os. Europejskiego.
Czytaj również:
Szkoły chcą zlikwidować... dzwonek na przerwę
WIDEO: Gorzów: historia SP20. Tysiące gorzowian chodziły do tej szkoły. Co za zdjęcia!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?