W Gorzowie może być jak w Krakowie. Na ulicach i na blokach. Miasto szykuje system informacji miejskiej

- Po zakończeniu wielu prac remontowych w naszym mieście, możemy zauważyć nowe kierunkowskazy oraz tablice z nazwami ulic, umiejscowionymi na elewacjach budynków. Niestety, każda z nich jest inna i tworzy wizualny miszmasz w naszym mieście. Idealnym przykładem jest drogowskaz za pomnikiem Edwarda Jancarza. Jest on z pleksi. Po drugiej stronie ulicy widzimy piękny kierunkowskaz z niebieskimi tabliczkami i białymi napisami - zwraca uwagę radny Piotr Wilczewski z Koalicji Obywatelskiej. Sugeruje on, by miasto ogłosiło konkurs na spójny system oznaczenia gorzowskich ulic.

Systemy informacji miejskiej - bo tak się to formalnie nazywa - ma już wiele miast w Polsce. Najbardziej rozpoznawalny jest system w Warszawie. Tablice z nazwami ulic, kierunkowskazy, tablice z numeracją nieruchomości wyglądają podobnie - na niebieskim tle jest biała nazwa ulicy, a pod nią, na czerwonym tle - nazwa dzielnicy. Podobne rozwiązania są też m.in. w Poznaniu (kolorystyka niebiesko-fioletowa) czy w Krakowie (kolorystyka biała).

Gorzów podobne rozwiązanie chciał wdrożyć już kilka lat temu. Jesienią 2014 r. poprzedni prezydent Tadeusz Jędrzejczak, na łamach GL, prezentował już nawet próbne wersje tablic. Nawiązywały one do kolorystyki ówczesnej marki miasta „Gorzów - przystań”. Białe nazwy ulic były na pomarańczowym tle, a numeracja domów zapisana była czarną czcionką na białym tle. Mieszkańcy, którzy widzieli tamte tablice na naszych zdjęciach, mówili, że kolorystyka jest „odważna’, ale tablice im się podobały. Pomysł nie wszedł ostatecznie w życie, bo niewiele później doszło do zmiany na stanowisku prezydenta miasta. Prace nad nowym systemem informacji miejskiej rozpoczęły się niecały rok temu.

- Na początku roku rozpoczęliśmy szkice graficzne. Chcemy, by w tym systemie było wykorzystane herb miasta oraz miejskie barwy, którymi są: zieleń, biel i czerwień. Kolorystycznie miałaby jednak dominować biel i czerń, bo to współczesny trend, neutralne i bardzo czytelne zestawienie kolorów - mówi Marta Liberkowska, dyrektor wydziału promocji i informacji w magistracie. Dodaje, że w związku z prowadzonymi już pracami miasto nie ma w planach organizacji konkursu na system informacji miejskiej.
Kiedy nowe tablice mogłyby się pojawić na gorzowskich ulicach, kamienicach i blokach?

- Prace nad systemem informacji miejskiej przeciągają się ze względu na sytuację pandemiczną. Mamy jednak nadzieję, że system mógłby zacząć być wdrażany już najwcześniej w przyszłym roku - mówi dyrektor Liberkowska. Zanim do tego by doszło, projekt miałby zostać skonsultowany, a także przyjęty przez radę miasta.
Montaż wszystkich tablic byłby procesem długotrwałym. Różnego rodzaju tablic do montażu przy drogach i na nieruchomościach musiałoby być... kilkadziesiąt tysięcy.
- Wdrażanie tego zajęłoby pewnie kilka lat - mówi dyrektor Liberkowska.

Czytaj również:
Nowy Rossmann w Gorzowie. Kiedy otwarcie?

WIDEO: Gorzów Wlkp.: Rusza remont zabytkowej willi Jaehnego