Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie zgromadzili się przeciwnicy noszenia maseczek. Na Marsz Wolności przyszło mnóstwo osób

Redakcja
W sobotę pod katedrą w Gorzowie zgromadzili się przeciwnicy noszenia masek. Było ok 200 osób
W sobotę pod katedrą w Gorzowie zgromadzili się przeciwnicy noszenia masek. Było ok 200 osób Anna Rimke
Po 15.00 pod gorzowską katedrą zebrało się około 200 osób, żeby zamanifestować swój sprzeciw przeciwko m.in. nakazowi noszenia maseczek. Policja bacznie przyglądała się protestującym.

- Jesteśmy tu, żeby zamanifestować swoje niezadowolenie wobec bzdurnych przepisów, jakie wprowadził rząd. Wprowadzenie żółtej strefy w całym kraju nie ma umocowania prawnego - twierdzi Marek Banyś, organizator protestu w Gorzowie.

Przyjechali z całego regionu

M. Banyś zaznacza, że wierzy że jest wirus, ale to wcale nie musi oznaczać, że ludziom trzeba nakazywać nosić maseczki na twarzy. I zgodnie ze swoimi przekonaniami większość protestujących zgromadziła się pod katedrą bez zakrytych ust i nosów. A zebrał się tam spory tłum, ok. 200 osób.

- Przyjechałyśmy specjalnie z Barlinka - mówią kobiety trzymające biało-czerwone flagi. Na Marsz Wolności, bo tak się nazywa ten protest, przyjechły tez osoby z Międzyrzecza, Słubic. Wszyscy zgodni, że przepisy wprowadzane przez rząd są bezpodstawne i na pewno nie mają na celu zabezpieczać ludzi przed koronawirusem. Jako dowód przytaczali słowa byłego już ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego, który na początku pandemii mówił, że maseczki nie chronią przed wirusem. Puszczali też nagrania premiera Mateusza Morawieckiego, jak mówił przed wyborami, że nie ma się już czego bać, bo wirus jest w odwrocie.
Ale były też wystąpienia bardziej osobiste, gdy to emocjonalnie matka trójki dzieci wypowiadała się o bezprawnym wręczaniu przez dyrektora szkoły jej dziecku maseczki.

Była kontrmanifestacja

Manifestacji przyglądali się policjanci. Jeszcze przed jej rozpoczęciem poinformowali organizatorów, że będą egzekwować przepisy i że radzą, żeby jednak maseczki protestujący założyli. Organizatorzy przekazali tę informację zgromadzonym, radząc, żeby mandatów nie przyjmować. I prawie wszyscy zgromadzeni zostali bez maseczek. Policja nie wkroczyła i nie wystawiała mandatów. Rozmawiała z kilkoma osobami, które stały z dala od tłumu ale również bez maseczek.

- My się ich boimy, dlatego nie podchodzimy - mówi Zuzanna Ziomkowska trzymając transparent z napisem "Stop szamanom z internetów, słuchajmy autorytetów"

Z dala od zgromadzonych stanęła też mała kontrmanifestacja. - My się ich boimy, dlatego nie podchodzimy - mówi Zuzanna Ziomkowska trzymając transparent z napisem "Stop szamanom z internetów, słuchajmy autorytetów". Nie ukrywali zaskoczenia, że tak dużo osób przyszło protestować przeciwko noszeniu maseczek. - To zatrważające. Oni teraz powołują się na konstytucję, że rozporządzenia są niezgodne z jej zapisami. A kiedy stawaliśmy w obronie konstytucji, to nikogo z nich nie było z nami. Kiedy organizujemy manifestacje w naprawdę ważnych sprawach, jak prawa kobiet, prawa mniejszości, to też przychodzi tylko garstka osób - mówi Monika Twarogal.

Marsze Wolności, bo tak organizatorzy nazwali protest, były w sobotę organizowane w 50 miastach w całej Polsce. Organizatorami akcji jest Konfederacja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto