Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Górzycy przed wiekami żyły... wampiry

Jakub Pikulik
Tę czaszkę obłożono kamieniami. To jedna z cech pochówku antywampirycznego.
Tę czaszkę obłożono kamieniami. To jedna z cech pochówku antywampirycznego. Krysztof Socha
W średniowieczu na terenie Górzycy pogrzebano szczątki trzech osób. Ale nie były to zwykłe pochówki. Kości zostały przemieszane, czaszki zwrócone twarzami do ziemi, a szkielety noszą ślady przebicia ostrymi przedmiotami. Wszystko wskazuje na to, że przed wiekami w niewielkiej Górzycy wierzono w żywe trupy, a odkryte groby to tzw. pochówki antywampiryczne.

- Spodziewaliśmy się, że możemy tu znaleźć groby. Badania, które prowadziliśmy, miały na celu między innymi określenie zasięgu średniowiecznego cmentarza. To nam się udało. Ale odkrycia takich pochówków się nie spodziewaliśmy - mówi Krzysztof Socha, archeolog z Muzeum Twierdzy Kostrzyn, który prowadził badania w Górzycy.

W głębokich wykopach natrafiono na pochówki antywampiryczne. - Nie oznacza to, że pogrzebano tu wampiry. To określenie pochówków, które mają pewne cechy. W przypadku pogrzebanych tu osobach dokonano tzw. zabiegów antywampirycznych. W średniowieczu bardzo łatwo było zostać wampirem. Wystarczyło odbiegać od normy, być np. schorowanym, w podeszłym wieku, ułomnym fizycznie, chorym psychicznie. Traktowano tak również samobójców i skazańców - wyjaśnia Krzysztof Socha.

W średniowieczu bardzo łatwo było zostać wampirem. Wystarczyło odbiegać od normy, być np. schorowanym, w podeszłym wieku, ułomnym fizycznie, chorym psychicznie. Traktowano tak również samobójców i skazańców

Makabryczne obrzędy

Gdy po śmierci takiej osoby wydarzyło się coś, co w średniowiecznym świecie odbiegało od normy, społeczność najczęściej łączyła to ze śmiercią tej osoby. Anomalia pogodowe, choroby, susza. To wystarczyło, żeby połączyć te zjawiska ze śmiercią odmieńca. Wówczas dokonywano makabrycznego z naszego punktu widzenia procederu. Zwłoki wykopywano i robiono wszystko, żeby zmarły już nigdy nie wrócił. Zdarzało się, że ucinano głowę lub przebijano ciało lub głowę ostrym przedmiotem - W średniowieczu powszechnym było chowanie zmarłych na linii wschód-zachód. Głowa zawsze była po stronie zachodniej z twarzą zwróconą na wschód. W tym przypadku dwie czaszki były skierowane twarzami do ziemi, a trzecią obłożono kamieniami, przemieszczono również niektóre kości szkieletu - tłumaczy K. Socha. Tak zbezczeszczone zwłoki chowano z powrotem do ziemi. Zawsze na skraju cmentarza. Zabiegi antywampiryczne stosowano wobec odmieńców, tak długo, aż choroby czy epidemie opuszczą społeczność. Szczątki wykopane w Górzycy zostały tu pochowane w XIII lub I połowie XIV wieku.

To nie wszystko. Kości trafiły na szczegółowe badania do antropologa. Ale archeolodzy już teraz wiedzą, że jednym z „wampirów” był mężczyzna w podeszłym wieku. W jego kości krzyżowej znajdował się kwadratowy otwór. Ciało najprawdopodobniej zostało przebite ostrym przedmiotem. Z kolei na jednym z kręgów drugiego szkieletu odnaleziono okrągły otwór. To ciało również zostało przebite. Wiadomo, że jeden ze szkieletów należał do kobiety. - Wstępne badania wykazały, że mogła ona mieć garb - mówi K. Socha. W średniowieczu garb mógł być wystarczającym powodem, aby stać się odmieńcem, „wampirem”.

W ziemi były nie tylko kości

Badania w Górzycy prowadzono od początku września do końca października. Finansował je lubuski konserwator zabytków, Muzeum Twierdzy Kostrzyn oraz gmina Górzyca. Były one następstwem nieinwazyjnych badań z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu, które przeprowadzono tu w 2013 r. – Chcieliśmy odpowiedzieć na pytanie jaki był zasięg cmentarza oraz siedziby biskupów lubuskich - tłumaczy K. Socha. Trzy szkielety pochowane według obrzędu antywampirycznego mogą wskazywać na to, że właśnie w tym miejscu kończyła się średniowieczna nekropolia. W trakcie badań odnaleziono też monety pochodzące m. in. z Brandenburgii, Śląska, Pomorza z czasów, gdy w Górzycy funkcjonowało sanktuarium maryjne. Ziemia odsłoniła również fundamenty kamienne spojone zaprawą wapienną. I tu rodzą się kolejne pytania. Mogą być one pozostałością po młynie lub sanktuarium maryjnym. Żeby zweryfikować te hipotezy potrzebne będą jednak kolejne badania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto