Walka z gryzoniami. W Gorzowie trwa wiosenna deratyzacja

Akcja deratyzacji - na szeroką skalę - przeprowadzana jest dwa razy w roku, czyli wiosną i jesienią. Tym razem jest realizowana w trzynastu lokalizacjach - między innymi w Parku Wiosny Ludów, w parku Górczyńskim oraz w rejonie ulic Sikorskiego, Chrobrego, Pocztowej i Słonecznej.

Zgodnie z regulaminem utrzymania czystości i porządku akcja realizowana jest w mieście co roku - w kwietniu i październiku. W tym czasie w wybranych miejscach wyłożone zostają specjalne preparaty do zwalczania gryzoni. Te miejsca są później monitorowane i te martwe gryzonie są z tych miejsc zabierane. Deratyzacja jest przeprowadzana także poza tymi terminami, jeśli tylko zostaną stwierdzone przypadki występowania szczurów - mówi Krzysztof Skrzypnik z Wydziału Gospodarki Komunalnej i Transportu Publicznego w gorzowskim magistracie.

Co ważne - do przeprowadzenia deratyzacji zobowiązani są także właściciele i zarządcy nieruchomości. Trutki muszą wyłożyć administratorzy budynków wielorodzinnych, właściciele lokali gastronomicznych, szpitali, nieruchomości użytkowych czy obiektów handlowych i przemysłowych. Deratyzacja powinna zostać przeprowadzona również w urządzeniach kanalizacji sanitarnej i deszczowej oraz węzłach ciepłowniczych.

Właściciele nieruchomości są zobowiązani do wyłożenia preparatów do zwalczania gryzoni nie później niż do końca kwietnia i umieszczenia w tych miejscach specjalnych ulotek ostrzegawczych mówiących o niebezpieczeństwie zatrucia ludzi lub zwierząt - tłumaczy Krzysztof Skrzypnik.

Jak informuje Wydział Gospodarki Komunalnej i Transportu Publicznego - choć w Gorzowie większego problemu ze szczurami nie ma, to są jednak miejsca w których gryzonie się pojawiają.

Otrzymujemy sygnały o pojawianiu się gryzoni na terenie miasta. Taki problem jest między innymi przy ulicy Sikorskiego. Mieszkańcy często zgłaszają, że szczury biegają na przykład przy znajdujących się tam klombach. Ta obowiązkowa deratyzacja ma pomóc właśnie w zmniejszeniu populacji tych gryzoni w mieście - dodaje Krzysztof Skrzypnik.

Często przyczyną występowania szkodliwych gryzoni jest łatwa dostępność do pożywienia. Dlatego niezależnie od działań zarządców nieruchomości i urzędu miasta każdy z nas ma wpływ na to, czy szczury pojawiają się w mieście.

Resztki jedzenia wyrzucane na ziemię czy niezamykanie klap w śmietnikach i bałagan w miejscu gromadzenia odpadów sprzyjają rozszerzaniu się szczurzej populacji. Dlatego warto pamiętać, aby nie wyrzucać śmieci poza pojemniki i dbać o właściwe utrzymanie miejsc, gdzie te odpady są gromadzone - mówi Krzysztof Skrzypnik.

Szczury są wszystkożerne, doskonale pływają, mają doskonale rozwinięte zmysły i umiejętność wciskania się w wąskie szpary. Ostre zęby umożliwiają im wygryzanie dziur w tynku. Są też bardzo inteligentne - nie ruszają pożywienia, którego nie znają. Najpierw wysyłają najsłabszego osobnika, aby zjadł znalezione jedzenie i sprawdzają, czy mu nie zaszkodziło.

Zobacz również:

• Gorzów. Bez pobłażania dla zaśmiecaczy. Straż miejska zrobi z nimi... porządek