Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władysław Komarnicki o Stali i nie tylko...

edy
edy
Dzisiejsze spotkanie z Władysławem Komarnickim było okazją do zadania kilku pytań.

edy: Panie Prezesie co dzieje się z Mistrzem Polski?
Władysław Komarnicki: Większość ludzi z którymi mam kontakt zadaje mi to pytanie. Sam jestem zaskoczony, bo nigdy nie było takiej sytuacji. Uważam, że największym problemem Stali jest Kasprzak. Jest on jednak rasowym zawodnikiem i nie zapomniał jak się jeździ. Jeżeli wszystko sobie poukłada to Stal wróci do dobrej jazdy. Na początku sezonu chimeryczny był Zagar a do tego nie miał też dobrych startów Iversen. Na szczęście w ich jeździe nastąpiła poprawa. Natomiast z przykrością należy powiedzieć, że Cyfer się nie rozwija. Wszyscy liczyliśmy, że ten zawodnik wraz ze Zmarzlikiem będą tworzyć najlepszą parę juniorów w Polsce. Stanął jednak w miejscu. Co do Gapińskiego i Świderskiego wszyscy widzą w jakiej są dyspozycji. Jak pan zbierze sumę z tego co powiedziałem to ma pan taki a nie inny wynik. Uważam jednak, a rozmawiamy przed meczem z Rzeszowem, że w ten czwartek nastąpi przełom i będzie pierwszy wygrany mecz a drużyna pójdzie do przodu.

edy: Jaki jest Pana pomysł na zahamowanie kryzysu Stali ?
W.K.: Są takie dni, że ja tego sportu nie potrafię zrozumieć. Jeżeli się przeanalizuje osiągnięcia Kasprzaka, to przecież ten chłopak nie zapomniał jeździć. Dlaczego nie rozwija się Cyfer ? Też tego nie mogę zrozumieć. Trzeba po prostu uzbroić się w cierpliwość i czekać na eksplozję wyniku naszej drużyny. Nie można też robić gwałtownych ruchów bo to niczego dobrego nie przyniesie.

edy: Jak zatem widzi Pan końcówkę sezonu ?
W.K.: Teoretycznie, może to śmiesznie zabrzmi, po sześciu kolejkach mamy jeszcze szansę na play offy. Myślę jednak, że na 6 miejsce Stali stawiałbym dzisiaj bez problemu.

edy: Czy Pana zdaniem Grand Prix powinno pozostać w Gorzowie ?
W.K.: Zawsze uważałem i uważam, że Grand Prix jest najlepszą promocją naszego miasta i jak dotąd nikt nie wymyślił lepszej. Twierdzę, że GP powinno być nadal organizowane w Gorzowie. Jest ono nobilitacją dla miasta i regionu.Korzyści między innymi dla hotelarzy i restauratorów są wymierne. Na GP przyjeżdżają ludzie, którzy wcześniej nie wiedzieli gdzie leży Gorzów. Ogólnie GP zostało policzone jako wartość dodatnia. Dlatego namawiałbym Prezydenta naszego miasta i Zarząd Stali do renegocjowania umowy w kwestii dotyczącej kosztów organizacji GP i pozostawienia tej imprezy w Gorzowie. Z licznych wypowiedzi mieszkańców miasta wynika, że takie jest również ich stanowisko.

edy: Minęło już pół roku od momentu jak został Pan radnym i wiceprzewodniczącym Sejmiku Województwa Lubuskiego. Jak ocenia Pan wkład Sejmiku do rozwoju naszego miasta i regionu ?
W.K.: Przed wejściem w skład Sejmiku zapoznałem się szczegółowo ze Strategią naszego województwa sporządzoną przez poprzedników. Określa ona miejsca i cele oraz środki finansowe przewidziane na ich realizację.Naszym zadaniem, radnych z północy, jest przypilnowanie żeby to co zostało uzgodnione i wynegocjowane zostało zrealizowane. Aby poszczególne inwestycje nie wypadły z tej Strategii. Trzeba pilnować wszystkich spraw w Gorzowie, Drezdenku, Witnicy czy też Kostrzynie. To są sprawy dotyczące między innymi obwodnic, dróg i mostów. Pilnować równowagi wydatkowania środków finansowych pomiędzy południem a północą województwa. Głosować za tym co jest racjonalne i głośno mówić o tym co jest irracjonalne i niepotrzebnie absorbuje te środki.

edy: Jak wygląda współpraca radnych Sejmiku z Gorzowa ?
W.K.: Większość naszych radnych zgadza się z tym, że w sprawach dotyczących Gorzowa i regionu będziemy mówić jednym głosem. Mimo, że jesteśmy podzieleni politycznie i mamy różne spojrzenia na różne sprawy, to będziemy zgodnie głosować z korzyścią dla północy województwa.Dotychczas nie zauważyłem, aby pojawiły się inne stanowiska w zasadniczych sprawach. Jeżeli mówimy o tym, że w Gorzowie ma powstać radiologia, to nie wyobrażam sobie aby ktoś mógł mieć inne zdanie.Przygotowujemy np. wspólną interpelację, którą wszyscy podpiszemy. Dotyczy ona połączenia kolejowego Berlin-Gorzów-Krzyż-Warszawa. Będziemy wspierać wszystkie inicjatywy zmierzające do lepszego skomunikowania kolejowego naszego miasta z resztą kraju. Nie możemy być pomijani w tych połączeniach abyśmy nie stali się "kolejową bocznicą".

edy: Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto