Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właściciel furgonetki przed szpitalem usłyszał kolejny wyrok. Proces wytoczył mu szpital

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Furgonetka antyaborcyjna stoi na parkingu przed szpitalem od 12 lutego 2020.
Furgonetka antyaborcyjna stoi na parkingu przed szpitalem od 12 lutego 2020. Jarosław Miłkowski
Właściciel furgonetki antyaborcyjnej usłyszał nieprawomocny wyrok za to, że na aucie stojącym przed szpitalem aborcję nazwał zabijaniem. Kary sięgają 10 tys. zł.

- To jest wyrok za upublicznianie prawdy, że w szpitalu dochodziło do tzw. aborcji. Mimo, że aborcja była wykonywana w majestacie prawa i zgodnie z obowiązującymi przepisami, to nie zmienia to faktu, że po ludzku nazywa się to zabójstwem. No bo jak inaczej nazwać zabicie chorych nienarodzonych dzieci?! Przypomnijmy sobie, że żołnierze niemieccy dokonywali torturowania i zabijania innych ludzi również w majestacie prawa (niemieckiego), a my również uznajemy, że było to zabójstwo - mówił nam w środowy poranek 17 marca Kazimierz Sokołowski (godzi się na podanie nazwiska).

Furgonetka antyaborcyjna stoi 14 miesiąc

Ten znany przedsiębiorca jest też wolontariuszem fundacji Pro - Prawo do życia. 12 lutego zeszłego roku na parkingu postawił on na parkingu przed szpitalem przy ul. Dekerta furgonetkę. Znalazły się na nim m.in. banery ze zdjęciem płodu przerwanego w 22. tygodniu ciąży i napisem: „W gorzowskim szpitalu wojewódzkim zabijają dzieci nienarodzone”. Fundacja dowiedziała się bowiem wcześniej, że w latach 2015-2019 dokonano w szpitalu czterech zgodnych z prawem aborcji.

Z użyciem słowa „zabija” nie zgodziły się władze szpitala. Poszły więc przeciwko Sokołowskiemu do sądu. A ponieważ działacz pro life nie poszedł na ugodę ze szpitalem, 10 lutego rozpoczął się normalny proces. Ponieważ lecznica wytoczyła go z powództwa prywatno-skargowego, a więc z pominięciem prokuratury, nie miał ona charakteru jawnego. W środę 17 marca nasz dziennikarz mógł jednak być przy odczytaniu wyroku.

Wyrok? Prawie 10 tys. zł

Sokołowski był oskarżony o to, że umieszczając na aucie banery z drastycznymi fotografiami oraz napisem twierdzącym, że lecznica zabija, naraził gorzowski szpital na utratę zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności leczniczej. Sąd uznał jego winę. Sędzia Aleksandra Zygmund-Bogacz wymierzyła działaczowi karę: 4 tys. zł grzywny, zapłaty 4 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Gdy wyrok się uprawomocni, będzie on też musiał zostać podany do publicznej wiadomości poprzez publikację w „Gazecie Lubuskiej”. Oprócz tego Sokołowski będzie musiał zapłacić łącznie 1 752 zł kosztów.
Wyrok jest nieprawomocny. Obrońca działacza pro life Tomasz Burakowski po wyjściu z sali rozpraw (ustne uzasadnienie wyroku też nie było jawne) mówił nam, że będzie składał apelację.
- Ten wyrok utwierdza moją wiarę w niezawisłość sądów. Jestem przekonany, że Polska nie będzie krajem barbarzyńskim. Z wyroku jestem zadowolony. Mam nadzieję, że utrzyma się on w drugiej instancji - mówił nam z kolei mecenas Jerzy Wierchowicz, pełnomocnik szpitala.

Prawo zostało zmienione

- Na samochodzie i tak było bardzo łagodne określenie, że dzieci się zabija. Dzieci były przecież mordowane. To było morderstwo z premedytacją. Bez znieczulenia. Naukowcy dowodzą, że dzieci w fazie prenatalnej już odczuwają ból. Na szczęście po decyzji Trybunału Konstytucyjnego to prawo już nie obowiązuje. Dzieci chore lub podejrzane o chorobę nie mogą być już zabijane - mówił nam po usłyszeniu wyroku Sokołowski. Z powodu furgonetki miał już wcześniej sprawę o sianie zgorszenia. Sąd rejonowy go skazał, ale sąd okręgowy - prawomocnie uniewinnił.
Furgonetka przed szpitalem stoi do dziś. Jest już na niej jednak inny baner. Nad zdjęciami płodów wyrzuconych na śmietnik oraz do muszli toaletowej jest widnieje napis „Pigułki aborcyjne zabijają dzieci”.

Czytaj również:
Uniewinnienie za furgonetkę

WIDEO: Gorzów. Jest na pomysł na usunięcie furgonetki antyaborcyjnej. 29.01.2021

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto