Wyjechali walczyć o swój kraj
Obecna sytuacja to nie lada wyzwanie szczególnie dla firm z branży budowanej, logistycznej oraz przemysłowej, bo to głównie one zatrudniają pracowników z zagranicy. Braki kadrowe odczuwają także gorzowscy pracodawcy, dla których Ukraińcy stanowili do niedawna mocny trzon zespołu.
To jest duży problem, bo na rynku pracy obserwujemy teraz takie mocne przetasowanie. Ze względu na sytuację wojenną wyjeżdżają od nas mężczyźni, którzy do tej pory pracowali jako budowlańcy czy kierowcy. I to właśnie te branże cierpią teraz najbardziej. Praktycznie wszyscy lokalni przedsiębiorcy, którzy zatrudniają u siebie ukraińskich mężczyzn mówią o dużym spadku zatrudnienia. Wielu pracowników rezygnowało z pracy z dnia na dzień, a mieliśmy nawet takie sygnały, że niektórzy dosłownie porzucali ciężarówki załadowane towarami gdzieś w trasie i od razu wracali do swojego kraju - mówi Dorota Siedziniewska-Brzeźniak z Idea HR Group.
Przeczytaj również: Hala sportowa zamieniła się w schronisko dla uchodźców z Ukrainy
Przyjeżdżają kobiety z dziećmi
Ale przed pracodawcami jest już kolejne wyzwanie. W miejsce ukraińskich mężczyzn przyjeżdżają kobiety z dziećmi, którym niebawem trzeba będzie zapewnić więcej niż tylko podstawowe schronienie.
Przybywają do nas kobiety, które w najbliższym czasie na pewno nie będą aktywne na rynku pracy, bo obecnie szukają stabilizacji i bezpieczeństwa, a często po prostu dachu nad głową. W pierwszej kolejności potrzebują pomocy medycznej, lokalowej i psychologicznej. Ale kiedy minie szok i trauma wywołane rosyjską napaścią zaczną myśleć też o znalezieniu pracy, która pozwoli im na niezależność i poczucie choć częściowego powrotu do normalności. Ukraińcy słyną z pracowitości i przedsiębiorczości, więc te panie w niedalekiej przyszłości na pewno będą chciały podjąć pracę - tłumaczy Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
Napływ uchodźczyń z Ukrainy może być szansą dla rynku pracy na zapełnienie luki kadrowej, ale trzeba pamiętać o tym, że większość kobiet znajdzie zatrudnienie w innych branżach niż mężczyźni.
Wciąż będzie problem z pracownikami w branżach cięższych, bo kobiety nie zastąpią mężczyzn we wszystkich zawodach. Sektorami, które na pewno wchłoną pracownice z Ukrainy są przede wszystkim gastronomia, usługi, handel oraz hotelarstwo. Panie mogą znaleźć zatrudnienie także w rolnictwie czy przy lekkich pracach w przemyśle - mówi Dorota Siedziniewska-Brzeźniak.
Z pomocą przychodzi urząd pracy
Obywatelom Ukrainy, którzy znajdą swój azyl w Gorzowie z pomocą przychodzi także Powiatowy Urząd Pracy. Chce jak najbardziej ułatwić uchodźcom stawianie pierwszych kroków na nowej zawodowej drodze.
Przede wszystkim chcielibyśmy tym osobom pomóc doraźnie, dlatego oddelegowaliśmy pracowników, którzy codziennie dyżurują w punkcie informacyjnym przy gorzowskim urzędzie miasta. Uchodźcy mogą tam zapoznać się z aktualnymi ofertami pracy, uzyskać informacje na temat podjęcia legalnego zatrudnienia i skorzystać z porady zawodowej - mówi Izabela Jankowska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Gorzowie.
Oferty zatrudnienia mogą zgłaszać także pracodawcy.
Cały czas zbieramy informacje o możliwości zatrudnienia uchodźców uciekających przed wojną. Dzwonimy po pracodawcach i pytamy o to czy mają jakieś propozycje szczególnie dla kobiet, które do nas przyjeżdżają. Takie zapotrzebowanie zgłaszają również same firmy i tych ofert jest już całkiem sporo - dodaje Izabela Jankowska.
Przeszkodą w poszukiwaniu pracy może być jednak nieznajomość języka polskiego. Dlatego pośredniak planuje zorganizować specjalne szkolenia językowe dla uchodźców. Tymczasem w rządzie przygotowywana jest specustawa mająca wprowadzić szereg ułatwień i przyspieszenie procedur związanych z zatrudnianiem Ukraińców.
Zobacz również:
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?