Te zwierzęta przeżyły horror
Tragedia zwierząt rozgrywała się w Lemierzycach w powiecie sulęcińskim. Wolontariusze trafili tam po otrzymaniu zgłoszenia o zaniedbanych psach przebywających na terenie jednej z posesji.
Gdy zobaczyliśmy zdjęcie psa, który ma na szyi łańcuch, stoi wokół gruzu i można policzyć mu wszystkie kości, to zagotowało się w nas. Już dawno nie jechaliśmy na interwencję tak mocno zdenerwowani. Nasze serca przepełniał żal i strach, czy zdążymy je odebrać żywe - opowiada Alicja Stanilewicz z OTOZ "Animals" w Gorzowie.
Można było policzyć im żebra
Skala okrucieństwa jaka się tam rozgrywała była jednak o wiele większa niż to, co obrazowały zdjęcia. Na miejscu inspektorzy znaleźli dwa psy w bardzo złym stanie. Oba miały dużą niedowagę, a przez sierść można było policzyć im żebra.
Jeździmy na różne interwencje, ale tak skrajnie wychudzonych psów nie widzieliśmy już dawno. Dwa psie szkielety uwięzione na łańcuchach w atrapach bud. Oczywiście nigdy z nich nie spuszczane. Czy można jeszcze gorzej traktować zwierzęta? Gdyby nasza pomoc nie przyszła w porę, to te psiaki skonałyby tam z głodu. One dosłownie zostały zagłodzone. Do stanu skrajnego zaniedbania doprowadzili je nieodpowiedzialni właściciele. Zastaliśmy ich na miejscu, ale nie widzieli w niczym problemu - mówi Alicja Stanilewicz.

Podczas interwencji wolontariusze zauważyli także kotkę, która wyglądała na karmiącą. Po chwili szukania znaleźli pod stertą desek gromadę małych kotków. Leżały na ziemi przytulając się do siebie.
Mają szansę na lepsze życie
Wszystkie zaniedbane zwierzaki zostały odebrane właścicielom. Teraz trwa zbiórka na ich leczenie i opłacenie hoteliku, w którym będą przebywać do czasu znalezienia im nowych domów.
Psiaki umieściliśmy w hoteliku na przysłowiową kreskę. Szara sunia ma sześć lub siedem lat. Brązowy piesio ma może cztery lata. W hoteliku są przeszczęśliwe. Wcinają karmę aż im się uszy trzęsą i nabierają sił. Prosimy o pomoc, aby mogły tam być do czasu znalezienia domów stałych. Kotka z malutkimi kotkami trafiły do domu tymczasowego. Musimy teraz całą gromadę odkarmić, zbadać i przeleczyć. Będziemy szukać im nowych domów, aby już nigdy nie zaznały głodu, zimna i znieczulicy - dodają wolontariusze.

Gorzowski OTOZ sprawę rażącego zaniedbania zwierząt zgłosił już do prokuratury. Nieodpowiedzialnym właścicielom grozi zakaz posiadania zwierząt i wysoka grzywna. Zbiórkę dla zwierzaków można wesprzeć TUTAJ.
Zobacz również:
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?