Wychowanek Falubazu Zielona Góra w inauguracyjnej kolejce spotkań razem z Toruniem walczył na torze w Gorzowie. Żużlowiec zdobył cztery punkty z jednym bonusem, a goście przegrali 35:54. W tym tygodniu, konkretnie w czwartek 13 kwietnia, wydarzyły się jednak dwie rzeczy.
W meczu ligi brytyjskiej kontuzji doznał Martin Vaculik, jeden z liderów gorzowian. Z kolei do toruńskiej drużyny wrócił Chris Holder. Australijczyk miał kłopoty, które uniemożliwiły mu wcześniejszy przyjazd do Polski. I to właśnie jego w meczu ze Stalą Gorzów zastępował Grzegorz Walasek. Teraz, gdy Holder jest już w Toruniu, dla polskiego żużlowca zabrakło miejsca w składzie.
Zgodnie z przepisami, jeśli zawodnik w sezonie nie zdobył w sumie więcej niż osiem punktów razem z bonusami, może zostać wypożyczony do innego klubu. Skorzystali z tego gorzowianie, namówili zielonogórzanina do startów w żółto-niebieskich barwach.
Gorzowianie jadą do Leszna w niedzielę 15 kwietnia. Początek spotkania o godz.19.
Grzegorz Walasek żużlową karierę rozpoczął w Falubazie Zielona Góra w 1993 roku. Po raz pierwszy opuścił macierzysty klub po sezonie 1999. Później ścigał się jeszcze w Falubazie w latach 2006-09 i 2015. Oprócz tego zdobywał też punkty dla Włókniarza Częstochowa (2000-05), Polonii Bydgoszcz (2010-11), Stali Rzeszów (2012-14), Wandy Kraków (2016) i Get Well Toruń (2017).
42-letni zielonogórzanin trzy lata temu był też przymierzany do gorzowskiej drużyny. Strony jednak nie doszły do porozumienia.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
