Dziś zestaw kadrów z dawnej centrali rybnej u zbiegu ulic Wybickiego i Strzeleckiej niemal w sercu Gorzowa. Jeszcze w czasach Landsberga była to leżakownia browaru braci Gross. Centrala rybna to już czasy Gorzowa, ale chyba już mało kto pamięta okres świetności tych murów.
Od 2006 r. są w rękach prywatnych, jednak właściciele latami nie mogli się porozumieć z miastem. Administracja Tadeusza Jędrzejczaka chciała odzyskać teren. Dopiero za rządów prezydenta Jacka Wójcickiego udało się wypracować kompromis. Miasto odzyskało fragment parceli nad Kłodawką, gdzie w przyszłości ma być promenada. Właściciele dawnej centrali mogli powiększyć swoją działkę o teren położony w narożniku Wybickiego i Strzeleckiej, co pozwoli im się rozbudować.
Przeczytaj też: **Z centrum Gorzowa zniknęła słynna rudera**
I tak, choć już mało kto na to liczył, w 2016 r. przy dawnej centrali zaczął się ruch. Stare mury zmieniają się z dnia na dzień. My mogliśmy je oglądać od środka dzięki uprzejmości jednego z właścicieli Grzegorza Adamczyka. Pozwolił nam urządzić w dawnej centrali akcję "Photoday" i oprowadził po zakamarkach budynku. Był upalny czerwcowy dzień, a my korzystaliśmy z przyjemnego chłodu starych murów. Dziś widać, jak pną się do góry.
Co tu będzie? Apartamenty, hotel, a w starych piwnicach luksusowe SPA? Przekonamy się - jak zapowiadają inwestorzy - już w przyszłym roku.
Polecamy też: Ale gratka! W Gorzowie można było zwiedzać zabytkową willę
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?