Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żużlowcy Motoru odrobili straty z Gorzowa. Stali zostało srebro. Też pięknie

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Wideo
od 16 lat
Ciarki przeszły po krzyżu, gdy Piotr Cugowski odśpiewał w niedzielę (25 września) przed meczem w Lublinie Mazurka Dąbrowskiego. A jeszcze większe mieliśmy w trakcie rywalizacji o tytuł DMP. Po dramatycznym boju złote medale zdobyły „Koziołki”.

MOTOR LUBLIN – MOJE BERMUDY STAL GORZÓW WLKP. 53:37

  • Motor: Hampel 12+2 (1’, 2, 3, 1’, 3, 2), Bowes ns, Drabik 10+2 (2, 3, 0, 2’, 2, 1’), ZZ, Michelsen 7+1 (1, 3, 0, 1, w, 2’), Cierniak 3 (w, 1, 2), Lampart 6+2 (3, 2’, 1’), Kubera 15+1 (3, 2’, 2, 3, 2, 3).
  • Moje Bermudy Stal: Woźniak 2 (0, 1, 1, 0, 0, w), Hansen 2 (0, 1, 0, -, -, 1), Thomsen ns, Zmarzlik 19 (2, 3, 3, 3, 2, 3, 3), Vaculik 10 (3, 2, 1, 0, 3, 1), Paluch 3 (2, 0, 0, 1), Bartkowiak 1 (1, -, 0), Jasiński ns.
  • NCD: 67,55 sek. Maksym Drabik w III wyścigu.
  • Sędziował: Krzysztof Meyze (Wtelno koło Bydgoszczy).
  • Widzów: 10 tys.

Nerwy, nerwy, nerwy. Nawet podczas popołudniowego spaceru po lubelskim Starym Mieście zawodnicy i trener Stali byli jakby nieobecni duchem. Owszem, przywitali, uśmiechali się, ale na dłuższą rozmowę nie mieli ochoty. Myślami najwyraźniej byli już na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich 5.

Nadkomplet widzów na stadionie

A tam? Tłumy przed bramami trzy godziny przed pierwszym wyścigiem. Palca nie było gdzie wetknąć! Nikt nie wie, ilu kibiców weszło na trybuny. Oficjalnie stadion ma pojemność 8,5 tysięcy miejsc, ale miejscowi dziennikarze mówili nam, że sprzedano ponad 10 tysięcy wejściówek. Oficjalnie były po 90 zł, lecz tuż przed meczem chodziły po 500 zł. Chętnych nie brakowało.

„Z5 – twierdza nie do zdobycia. Mistrzostwo – marzenie nie do zabicia”. Taki baner, ogromnych rozmiarów, lubelscy fani powiesili na dole trybuny na przeciwległej prostej. Ale gorzowianie w niczym nie zamierzali ułatwiać gospodarzom ich zamiarów. Stanisław Chomski zaskoczył jeszcze w czwartek, wstawiając pod czwarty numer startowy Bartosza Zmarzlika. Dzięki temu w każdym wyścigu miał pod taśmą przynajmniej jedną „armatę”. – Ja bym tak nie zrobił. Mnie podobało się ustawienie Stali z półfinału w Częstochowie – skomentował tę decyzję w kolejce do biura prasowego były „narodowy” Marek Cieślak.

Motor natarł od początku

12-punktowej przewagi z „Jancarza” przyjezdni musieli bronić od pierwszej serii startów. Wyszła im nie najlepiej, bo przegrywali po niej 10:14. Co prawda triumf Martina Vaculika w I biegu i wykluczenie Mateusza Cierniaka za upadek na pierwszym wirażu w II gonitwie skutkowały dwoma remisami 3:3, lecz zaraz potem gospodarze wygrali dwukrotnie po 4:2. W III wyścigu Vaculik – mimo świetnego startu – nie dał rady piekielnie szybkiemu Maksymowi Drabikowi (jeździł na silnikach Mikkela Michelsena!), zaś w IV Bartosz Zmarzlik za późno ruszył spod taśmy i na dystansie zdołał wyprzedzić tylko Cierniaka.

W 300-osobowyum sektorze fanów Stali radośnie zrobiło się po V biegu, w którym Zmarzlik i Patrick Hansen ograli 4:2 Jarosława Hampela i Drabika. Odpowiedź „Koziołków” przyszła błyskawicznie – w dwóch następnych gonitwach zdobyli komplet dziesięciu „oczek”. Dlaczego tak się stało? Bo ani Szymon Woźniak w VI, ani Vaculik w VII wyścigu nie potrafili przynajmniej rozdzielić par gospodarzy po ich atomowym starcie. Na świetlnej tablicy pojawił się rezultat 26:16 dla Motoru. Trybuny zafalowały, a rozśpiewani kibice miejscowych już widzieli na szyjach swoich ulubieńców złote medale DMP.

Pech stalowców

Czym jest pech i złośliwość rzeczy martwych, stalowcy przekonali się w X biegu. Vaculik był na najlepszej drodze, by podtrzymać zwycięską passę Zmarzlika z dwóch poprzednich gonitw. Prowadził przed Dominikiem Kuberą i Drabikiem, pewnie zmierzał po kolejną „trójkę”. Nagle, przy wyjściu z ostatniego wirażu, jego maszyną potężnie szarpnęło. Zerwany łańcuch! Rywale z przodu, za nim Oskar Paluch, długo potem przez linię mety przetoczył się Martin. Postawił maszynę, uklęknął na torze, złapał się za głowę. Tytuł bardzo się oddalił – 36:24 dla Motoru i teraz to Stal musiała odrabiać stratę.
Napięcie sięgnęło zenitu przed nominowanymi gonitwami, bo po czwartej serii startów lublinianie nadal wygrywali różnicą 12 „oczek”. Nadzieje gorzowian podtrzymali Vaculik, wygrywając bieg numer XII i Zmarzlik, który w powtórce XIII wyścigu (po upadku i wykluczeniu Michelsena) zdołał ograć na dystansie Kuberę. Rachunek był w tym momencie prosty: by sięgnąć po złote medale, stalowcy musieli zdobyć w dwóch ostatnich gonitwach siedem punktów.

Plan wziął w łeb już w XIV biegu. Woźniak starł się na końcu pierwszego okrążenia z Michelsenem, stracił szprychy i upadł na tor. Sędzia nie widział w tym zdarzeniu winy kapitana Motoru i wykluczył gorzowianina. W powtórce osamotniony Hansen nie zdołał wyprzedzić żadnego z przeciwników i losy finału zostały rozstrzygnięte – 50:34 dla Motoru. Indywidualny triumf Zmarzlika w ostatnim wyścigu był już tylko na otarcie łez…
Po meczu fani Motoru fetowali pierwszy w historii lubelskiego żużla tytuł DMP, ale też nie szczędzili braw dla zawodników Stali i kibiców z Gorzowa. Zachowali się z klasą, to trzeba przyznać.

BIEG PO BIEGU

  • I: Vaculik (68,87), Drabik, Hampel, Woźniak – 3:3
  • II: Lampart (68,69), Paluch, Bartkowiak, Cierniak (w) – 3:3 (6:6)
  • III: Drabik (67,55), Vaculik, Michelsen, Hansen – 4:2 (10:8)
  • IV: Kubera (68,37), Zmarzlik, Cierniak, Paluch – 4:2 (14:10)
  • V: Zmarzlik (68,55), Hampel, Hansen, Drabik – 2:4 (16:14)
  • VI: Michelsen (68,42), Lampart, Woźniak, Hansen – 5:1 (21:15)
  • VII: Hampel (68,49), Kubera, Vaculik, Paluch – 5:1 (26:16)
  • VIII: Zmarzlik (69,17), Cierniak, Woźniak, Michelsen – 2:4 (28:20)
  • IX: Zmarzlik (67,94), Kubera, Hampel, Woźniak – 3:3 (31:23)
  • X: Kubera (68,45), Drabik, Paluch, Vaculik – 5:1 (36:24)
  • XI: Hampel (68,62), Zmarzlik, Michelsen, Woźniak – 4:2 (40:26)
  • XII: Vaculik (68,72), Drabik, Lampart, Bartkowiak – 3:3 (43:29)
  • XIII: Zmarzlik (68,32), Kubera, Vaculik, Michelsen (w) – 2:4 (45:33)
  • XIV: Kubera (68,75), Michelsen, Hansen, Woźniak (w) – 5:1 (50:34)
  • XV: Zmarzlik (68,37), Hampel, Drabik, Vaculik – 3:3 (53:37)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Żużlowcy Motoru odrobili straty z Gorzowa. Stali zostało srebro. Też pięknie - Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto