Odcinamy czy nie odcinamy?
- Jeśli chodzi o nazwę miasta, to jestem za tym, żeby nie odcinać członu Wielkopolski. Jeśli jednak wola mieszkańców byłaby inna i Wlkp. miałoby zniknąć, to byłabym za nazwą Gorzów nad Wartą.
Dlaczego jest pani za Wielkopolskim w nazwie?
- Od dawna mówię, że skoro urodziłam się w Gorzowie Wielkopolskim, to i w Gorzowie Wielkopolskim chciałabym zakończyć życie.
Rozumiem, że to podejście sentymentalne. Co jednak miasto zyska, jeśli zostanie przy dotychczasowej nazwie?
- Miasto na pewno nie zyska na tym, że będzie samym Gorzowem.
Ale z dodatkiem Wlkp. będą nas szukać koło Poznania...
- Nie ma się co dziwić ludziom, którzy nie znają geografii. Gorzów nie jest ani w Wielkopolsce, ani na Ziemi Lubuskiej. Nasze miasto leżało przez wieki w Nowej Marchii. Gorzowowi tak samo blisko do Wielkopolski jak Zielonej Górze do Dolnego Śląska.
Nie pani jedna optuje za nazwą Gorzów nad Wartą...
- Krótko po wojnie miasto tak się właśnie nazywało. To była prosta kalka z niemieckiego, bo przecież przed wojną miasto nazywało się Lands-berg an der Warthe. Nazwa Gorzów nad Wartą odróżniałaby nas od tej małej wioski w Małopolsce. Gorzów jako sam Gorzów już jest. Właśnie tam. Po co drugi?
Jest pani za referendum w sprawie zmiany nazwy?
- Zmiana nazwy to temat na sezon ogórkowy. Radni Jerzy Wierchowicz i Jerzy Synowiec nie mają się czym zajmować, to zajmują się nazwą.
Z sondy dla „GL” wynika jednak, że większość głosujących jest za korektą nazwy miasta.
- 15 lat temu były już konsultacje i większość głosujących była za pozostawieniem dotychczasowej nazwy.
Jakie jest Wasze zdanie w sprawie nazwy miasta?
Do niedzieli 16 sierpnia możecie zagłosować w naszej akcji.
Oddaj swój głos
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?