Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulewa w Gorzowie. 170 interwencji strażaków, prawie 130 mm wody na metr kwadratowy. Żywioł sparaliżował miasto!

Jakub Pikulik
Wideo
od 16 lat
Nawałnica, która w czwartek, 8 września przeszła nad Gorzowem, wyrządziła ogromne straty. Uszkodzone są drogi, połamane drzewa, są straty w szkołach i przedszkolach. Miasto zorganizowało konferencję, na której przedstawiło bilans niespotykanej ulewy.

W czwartek w Gorzowie spadło 127 mm wody na metr kwadratowy. Od wczesnych godzin porannych zarówno wszystkie służby ratownicze, jak i pracownicy urzędy miasta włączyli się w działania, żeby jak najbardziej zminimalizować skutki nawałnicy, która przeszła nad miastem. - Do godziny 10.00 służby podjęły 170 interwencji na terenie Gorzowa. Były to interwencje o różnej skali trudności i różnym stopniu zagrożenia. Na ul. Żytniej z jednego z budynków został zerwany dach. Zabezpieczono go plandekami. Na Rondzie Santockim doszło do podmycia skarpy. Zabezpieczono też skarny obok Akademii Jakuba z Paradyża. Usuwane są powalone drzewa i złamane konary - mówi Grzegorz Rojek, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta w Gorzowie Wlkp.

Prognozy mówią, że nad Gorzów może nadejść kolejna nawałnica. – Dlatego skupiamy się na uporządkowaniu miasta i przygotowaniu się do kolejnych opadów, ale na ten moment proszę zachować spokój. Sytuację w mieście mamy opanowaną – zapewnia G. Rojek. Usuwanie skutków ulewy może trochę potrwać, ale sytuacja jest pod kontrolą.

- Największe szkody są na Rondzie Santockim - mówi Zdzisław Plis, dyrektor wydziału dróg. - Uszkodzone zostały kable sygnalizacji świetlnej i chodnik. Udrożniono dwa pasy ruchu, jeden pas jest wyłączony z ruchu. Wykonawca naprawy skarpy przystąpił już do pracy. Zostanie ona zabezpieczona na tyle, aby kolejne deszcze jej już bardziej nie uszkodziły. To już kolejny problem ze skarpą przy Rondzie Santockim. Była ona już naprawiana po poprzednich ulewach. Skarpa będzie naprawiona i wzmocniona w podobny sposób, jak to miało miejsce na odcinkach, które zostały podmyte w czasie poprzednich ulew w mieście. Naprawa może potrwać dwa tygodnie, o ile nie będzie kolejnych ulew - mówi urzędnik.

Na 59 placówek oświatowych tylko w trzech dyrektorzy zmuszonych było do dowołania lub skrócenia zajęć. To „Ogrodnik”, „Gastronomik” i ZS Technicznych i Ogólnokształcących. - Normalnie pracują żłobki i przedszkola. Największe uszkodzenia związane z zalaniem pomieszczeń wystąpiły w Przedszkolu Miejskim nr 19, jednak zajęcia się w nim odbywają. Uszkodzona została też hala sportowa przy SP 20 - informuje Renata Pliżga, dyrektor wydziału edukacji.

W czwartek od 7.10 do 9.10 w związku z zalaniem torowiska nie kursowały linie tramwajowe nr 1 i 3. Były też opóźnienia w jeździe autobusów. W tej chwili sytuacja jest już opanowana. W mieście jest wiele powalonych drzew i połamanych gałęzi. Firmy, które odpowiadają za utrzymanie zieleni, porządkują tereny miejskie. To porządkowanie może potrwać kilka tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ulewa w Gorzowie. 170 interwencji strażaków, prawie 130 mm wody na metr kwadratowy. Żywioł sparaliżował miasto! - Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto