„Bohater” uczył się na drugim roku Wyższej Informatycznej Szkoły Zawodowej w Gorzowie (uczelnia od wielu lat już nie istnieje). W czasie zajęć wszedł do sieci (warto przypomnieć, że internet nie był wtedy tak powszechny, jak dziś), otworzył stronę miasta Łobez i zostawił tam - w księdze gości - chamski komentarz.
Nawet się podpisał
„Pozdrowienia dla łobeskiego oddziału prewencji policji od waszego starego znajomego, ganialiście, łapaliście, ale wam nie udało się nic udowodnić (...). A na koniec do (tu wpisał nazwisko jednego z funkcjonariuszy - dop. red.). Żebyś zdechł głupi psie (nigdy o tobie nie zapomnę) i do końca będziesz zwykłym krawężnikiem”. Co ciekawe, student nawet się pod tym podpisał! Zostawił adnotację: „Były mieszkaniec Łobza”.
Internet wtedy cały czas był nowością. Wiele osób myślało, że gwarantuje anonimowość. A już wtedy tak nie było.
Poszło bardzo szybko
- Zgłosiliśmy się do administratora strony internetowej. Tam otrzymaliśmy numer połączenia i ustaliliśmy, o której godzinie i z którego komputera wysłano wpis. Wiedzieliśmy już, która grupa miała wtedy zajęcia w tej sali. Wśród tych słuchaczy tylko jeden mieszkał w Łobzie – tłumaczyła przed laty pani prokurator rejonowa w Łobzie.
I właśnie tak, bez większego trudu, namierzono studenta. 15 stycznia 2004 r. zapadł wyrok w tej w precedensowej sprawie. Młody mężczyzna został skazany na 500 zł grzywny.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?