Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Carina Gubin odniosła historyczny sukces! Wygrała ze Stalą Stalowa Wola i awansowała do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski! WIDEO

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Wideo
od 16 lat
Carina Gubin odniosła historyczny sukces! III-ligowiec we wtorek (31 października) na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Krośnie Odrzańskim wywalczył awans do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski! Carina pokonała II-ligową Stal Stalowa Wola (1:0). Zwycięską bramkę zdobył Wiktor Nahrebecki, który został bohaterem gubińskiej drużyny.

Carina Gubin - Stal Stalowa Wola 1:0 (1:0)

  • Bramki: Nahrebecki (26).
  • Carina: Seweryn - Płonka, Szymański, Hrabovskyi (od 46 min. Więcek) - Staszkowian, Nazar, Diduszko, Haraszkiewicz (od 81 min. Paraszczak) - Nahrebecki, Matuszewski, Łoboda (od 81 min. Antosiak)
  • Stal: Przybek - Wojtak, Kościelniak, Imiela, Wiktoruk, Maluga, Klisiewicz, Mydlarz, Banach, Ziarko, Iwao
  • Żółte kartki: Łoboda, Nahrebecki, Szymański, Haraszkiewicz, Paraszczak - Imiela
Zawodnicy Cariny Gubin cieszą się po strzelonym golu w spotkaniu ze Stalą Stalowa Wola (1:0).

Carina Gubin odniosła historyczny sukces! Wygrała ze Stalą S...

Carina Gubin już w poprzedniej rundzie sprawiła niespodziankę, eliminując z Pucharu Polski sensację II ligi - Radunię Stężyca. Wtedy III-ligowa drużyna z Gubina grała na własnym stadionie. Nie mogli jednak zagrać u siebie ze Stalą Stalowa Wola. Ze względu na zły stan murawy stadionu miejskiego w Gubinie spotkanie zostało przeniesione do Krosna Odrzańskiego.

Wiktor Nahrebecki strzela na zwycięstwo i staje się bohaterem Cariny

Dla Cariny Gubin mecz w 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski już był najważniejszym wydarzeniem w historii klubu. Stawka spotkania nie związała nóg zawodnikom III-ligowej drużyny. Na boisku nie było widać różnicy w poziomach rozgrywkowych, a często to Carina była ekipą, prowadzącą grę.

Zaskakująco Stal oddawała piłkę Carinie i pozwalała na ataki pozycyjne. Największe zagrożenie gospodarze tworzyli po stałych fragmentach gry, zwłaszcza po długich wyrzutach z autu. W pierwszych minutach do groźniejszych sytuacji dochodzili zawodnicy Stali. Najpierw z dystansu niecelnie uderzał Lucjan Klisiewicz, a w 15 minucie oddany został pierwszy celny strzał w meczu przez Stal, ale dobrze poradził sobie bramkarz Cariny - Tymoteusz Seweryn.

Kilka minut później dogodną sytuację zmarnowała Carina. Po długim wrzucie z autu do piłki doszedł Kamil Diduszko, który z kilku metrów od bramki uderzył głową, ale piłka przeleciała nad poprzeczką. Stal miała jednak duże problemy z długimi wyrzutami Kacpra Staszkowiana. W 26 minucie ponownie zawodnik z Gubina wrzucił piłkę w pole karne. Po dużym zamieszaniu do piłki dopadł Wiktor Nahrebecki, który ubiegł bramkarza Stali i wyprowadził Carinę na prowadzenie. Adam Przybek musiał wyciągać piłkę z siatki.

Po tej bramce przez dłuższy czas niewiele się działo. Dopiero w końcówce pierwszej połowy do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni. Piłkarze Stali oddali kilka niegroźnych strzałów, z którymi nie miał problemów T. Seweryn. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0.

Carina Gubin mogła zamknąć mecz

Druga połowa zaczęła się od kontrowersji. Rzut rożny wykonywała Carina Gubin i do piłki próbował dojść K. Diduszko. Wydawało się, że został popchnięty w polu karnym, ale sędzia nie podyktował "jedenastki".

Chwilę później znów pokazał się W. Nahrebecki, który dośrodkował piłkę do niekrytego kapitana Cariny - Przemysława Haraszkiewicza. Ten znalazł się na siódmym metrze od bramki, ale uderzył z powietrza niecelnie i nie wykorzystał bardzo dobrej sytuacji.

Stal miała jednak swoje sytuacje, aby wyrównać wynik spotkania. Po początkowym naporze Cariny, goście wyprowadzili kontrę, po którym oddali groźny strzał, wybroniony przez T. Seweryna. Piłka poszybowała jednak w górę, wyskoczył do niej Kosei Iwao, który z ok. 3 metrów uderzył z główki i nie trafił do pustej bramki!

Po tej akcji odpowiedziała Carina. W 69 minucie z kontrą wyszedł Denis Matuszewski, który uderzył potężnie z lewej nogi, ale piłka ugrzęzła w bocznej siatce. Niektórym kibicom Cariny wydawało się, że padł gol. Napastnik Cariny miał jeszcze jedną okazję i powinien zamknąć mecz w końcówce drugiej połowy. W 83 min. był w sytuacji sam na sam z bramkarzem i miał bardzo dużo czasu, ale zamiast uderzyć, postanowił mijać golkipera Stali. Ten zdołał trącić piłkę na tyle, aby piłkę wybił jeden z obrońców.

Ta zmarnowana sytuacja mogła się zemścić, ponieważ w 88 minucie Stal wypracowała sobie idealną sytuację na wyrównanie, ale jeden z zawodników nie trafił w światło bramki. W doliczonym czasie gry Carina miała kolejną okazję, aby przypieczętować awans i strzelić drugą bramkę. Bramkarz Stali, A. Przybek stanął oko w oko z Dominikiem Więckiem i wyszedł zwycięską z tego pojedynku, broniąc strzał piłkarza z Gubina.

Po prawie siedmiu doliczonych minutach sędzia zagwizdał po raz ostatni i piłkarze Cariny zaczęli świętować historyczny awans do 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski.

Carina Gubin chce zagrać z drużyną z Ekstraklasy

Wiktor Nahrebecki został bohaterem Cariny Gubin w 1/16 finału Pucharu Polski. Strzelił bramkę na wagę historycznego awansu. Co miał do powiedzenia po spotkaniu?

- Zawsze wychodzimy na boisko, aby wygrać, nieważne kto jest naszym rywalem - powiedział W. Nahrebecki. - Cieszę się, że udało mi się zdobyć tę bramkę, ale najważniejsze, że zdołaliśmy awansować. Teraz czekamy na losowanie. Nie myślałem jeszcze o tym, na kogo możemy trafić.

Nahrebecki dodał, że obie drużyny miały dogodne sytuacje do strzelenia bramki. - Był to trochę mecz walki, boisko dosyć ciężkie do grania i mogło się to wszystko potoczyć w dwie strony. W końcówce mieliśmy sytuacje, aby zamknąć ten mecz. Nie udało się, ale ważne, że przechodzimy dalej.

Prezes Cariny Gubin, Andrzej Iwanicki przyznał, że do tej pory jedynie w marzeniach widział Carinę w 1/8 finału Pucharu Polski. To marzenie się spełniło.

- Do końca nie wierzyłem - powiedział Iwanicki po meczu. - Spotkanie było bardzo wyrównane i mieliśmy trochę więcej szczęścia. Stal miała swoje sytuacje, my też mogliśmy strzelić na 2:0. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało się awansować dalej.

Z kim teraz chciałaby zagrać Carina Gubin? A. Iwanicki liczy na przeciwnika z najwyższej półki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto