„Sytuacja mieszkaniowa gminy Gorzów Wielkopolski nie uległa poprawie w stosunku do lat poprzednich. (…) Zbyt ograniczony zasób mieszkaniowy oraz ograniczone środku finansowe na remonty lokali i budynków nie pozwalają na zapewnienie lokali mieszkalnych wszystkim potrzebującym mieszkańcom miasta, pozostającym w niedostatku. (…) Ponadto obowiązujący czynsz za lokale komunalne pozwala tylko na częściowe pokrycie kosztów remontu i konserwacji. Nadal duża liczba gospodarstw domowych zalega z opłatami z tytułu czynszu. Zaległości w opłatach utrudniają zarówno realizację zadań statutowych, jak również bieżącą działalność statutową”.
Na sesji o mieszkaniach
Ten cytat to tylko fragment raportu dotyczącego Wieloletniego Programu Zagospodarowania Mieszkaniowy Zasobem Gminy w Gorzowie. Dokument został przygotowany na najbliższą sesję rady miasta, która została zaplanowana na najbliższą środę 27 września. Co ciekawego można w nim wyczytać?
Na koniec zeszłego roku Gorzów, a konkretnie Zakład Gospodarki Komunalnej, zarządzał 1052 budynkami, w których jest 5540 mieszkań. 78 proc. z nich to budynki zbudowane jeszcze w niemieckim okresie miasta. Jest ich 825. Prawie wszystkie budynki są w stanie dobrym, bo jako zły oceniono stan techniczny w 17, a jako dostateczny – w 19 przypadkach.
Które budynki do wyburzenia?
W najbliższych pięciu latach do rozbiórki mogą pójść budynki m.in. przy ul. Borowskiego 32, Prostej 1, Przemysłowej 30, Warszawskiej 59, Walczaka 6a. Wszystkie z nich są w złym stanie, a niektóre lokale w nich wciąż są zamieszkane.
Mieszkania należące do miasta z biegiem czasu pustoszeją. Na koniec zeszłego roku – w wyniku tzw. ruchu ludności – Gorzów dysponował 662 wolnymi lokalami. To było wyraźnie więcej niż rok wcześniej, gdy wolnych lokali było „tylko” 526.
Na 250 (z tych 662) mieszkań urzędnicy znaleźli w tym roku pomysł. Spośród nich 100 lokali przeznaczyli dla przedsiębiorców, a 85 mieszkań jest lub ma zostać wyremontowanych przez przyszłych najemców.
Choć rośnie liczba pustostanów, to – minimalnie, ale jednak – skraca się lista rodzin oczekujących na przydział mieszkania komunalnego. Na koniec zeszłego roku było to 1030 rodzin (o trzynaście mniej niż rok wcześniej). W tej grupie były jednak aż 693 rodziny z wyrokami eksmisyjnymi, które czekają na lokal socjalny.
„Największy odsetek stanowią eksmisje z tytuły zaległości w opłatach czynszowych. Sytuacja taka ma miejsce pomimo daleko idącej pomocy świadczonej najemcom pozostającym w trudnej sytuacji finansowej poprzez rozkładanie zaległości na raty, wypłacanie dodatków mieszkaniowych, obniżkę czynszu czy możliwość odpracowania zadłużenia” – czytamy w dokumencie przygotowanym na środową sesję rady miasta.
Zaległości w ZGM-ie na koniec zeszłego roku wynosiły już 75 mln zł, a liczba zadłużonych rodzin jest czterocyfrowa. Mieszkańcy od trzech ostatnich lat płacą większy – oznacza to jednak: realny – czynsz. W latach 2014-2019 stawka bazowa czynszu wynosiła 4,34 zł. Teraz wynosi ona 10,76 zł. Jest ona zatem wyższa o 248 proc.
By problemy finansowe się nie zwiększały, miasto zamierza m.in. zintensyfikować zamianę mieszkań oraz kontynuować sprzedaż lokali komunalnych. W zeszłym roku sprzedało ich trzynaście. Uzyskało z nich 1,6 mln zł.
Czytaj również:
W Gorzowie można dostać mieszkanie od miasta. Ale najpierw trzeba zrobić remont
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
