Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej zgonów. Pogrzeby w Gorzowie są już nawet o 7.30

Redakcja
Pogrzeby zaczynają się już nawet przed 8.00
Pogrzeby zaczynają się już nawet przed 8.00 Paweł Miecznik
W sobotę 7 listopada na cmentarzu w Gorzowie było aż 13 pogrzebów. W ostatnich dniach zaczynają się one nawet przed 8.00.

- Pogrzebów przybywa. To widać gołym okiem. W Gorzowie są trzy kaplice cmentarne. W weekend w tym samym czasie msze pogrzebowe były w każdej z nich. Jakby tego było mało, czwarty pogrzeb był tylko przy grobie - mówi nam jeden z gorzowskich księży, który przewodniczył jednej z ceremonii pogrzebowych.

35 aktów zgonu jednego dnia

Ostatnie dni października i pierwsze dni listopada to bodaj najczarniejszy okres w ostatnich wielu latach. Nie tylko z powodu koronawirusa ludzi umiera więcej niż zwykle. Niedawno pisaliśmy, że 2 listopada w Urzędzie Stanu Cywilnego w Gorzowie wystawiono rekordową liczbę 35 aktów zgonu. Teraz to się przekłada na liczbę pogrzebów.

- W sobotę było ich aż 13. Gdyby miał być o jeden pogrzeb więcej, to już byśmy logistycznie z tym nie podołali - mówi Karolina Rzepecka, prezes Inneko SPZ, administrator cmentarza. Dotychczas w Gorzowie było średnio około pięć pogrzebów dziennie. W ostatnich dniach około dziesięć pochówków co dnia to już, niestety, norma.

Pogrzeby już przed 8.00

Liczba pogrzebów przekłada się na godziny ceremonii.
- Zwykle pierwsze pogrzeby odbywały się o 9.00 lub 9.30, teraz zaczynają się już o 7.30. Jeśli wcześniej w ciągu miesiąca było średnio około 100 pogrzebów, a teraz dziesięć pochówków jest w ciągu dnia, inaczej tego rozplanować nie można - mówi Adrian Romaniszyn, szef firmy Products, która prowadzi najczęściej wybierany w Gorzowie dom pogrzebowy.
- W przeciągu roku statystycznie o wzroście liczby zgonów jeszcze mówić nie można. Tak jak teraz umiera dużo ludzi, tak wiosną umierało ich mniej niż wynikałoby to ze średniej. O rosnącej tendencji będzie można mówić najwcześniej po kwartale czy po roku - mówi A. Romaniszyn.

Pogrzeb? Termin na 19 listopada

W Gorzowie jest więcej pogrzebów, a w Zielonej Górze wydłużył się czas oczekiwania na pogrzeb.
- U nas nie przekracza on tygodnia - mówi Jerzy Mądry z zakładu organizacji pogrzebów Ad Patres w Zielonej Górze.
- Jest już problem z godzinami na cmentarzu. Dość długo czeka się też na kremacje - słyszymy w kolejnym z zakładów pogrzebowych.

Zwłoki są spopielane lub chowane w trumnach, w zapieczętowanych dwóch workach, bez ubierania i przygotowywania ciał do pogrzebu

W trzecim zielonogórskim zakładzie mówią konkretnie, że najbliższy wolny termin na pogrzeb to... 19 listopada. - Cmentarze powinny pracować w soboty, tak jak było to kiedyś. Trzeba coś z tym zrobić, bo to nienormalne, aby ciało z covidem leżało prawie cały tydzień albo i więcej - słyszymy.
Nie lepiej jest z kremacją zwłok.
- Bywa, że rodziny czekają nawet tydzień - mówi Barbara Dżaman, właścicielka zakładu pogrzebowego Olimp w Żaganiu.
Kremacja (a także pochówek) zmarłych na COVID-19 wygląda inaczej niż innych osób.
- Zwłoki są spopielane lub chowane w trumnach, w zapieczętowanych dwóch workach, bez ubierania i przygotowywania ciał do pogrzebu - mówi Marek Nieszczerzewski, właściciel zakładu pogrzebowego Absolut w Żaganiu. W tym mieście też liczba zgonów znacznie wzrosła. W marcu, czyli na początku pandemii, było sześć pogrzebów tygodniowo, w pierwszym tygodniu listopada było ich aż 16.

Prosektoria są za małe

Rosnąca liczba zgonów to kłopot także dla samych szpitali.
- Około dwa tygodnie temu mieliśmy więcej zgonów niż miejsc w prosektorium. U nas przed pandemią zwykle umierała jedna osoba na trzy miesiące, więc mamy trzy miejsca. Pod koniec października było jednak nawet do siedmiu zgonów na dobę. Musieliśmy więc prosić zakłady pogrzebowe, by jak najszybciej odbierały od nas zwłoki - mówi Katarzyna Lebiotkowska, prezes Lubuskiego Szpitala Specjalistycznego Pulmonologiczno-Kardiologicznego w Torzymiu.
Skąd tak nagły wzrost liczby zgonów? W październiku do lecznicy trafiła część chorych pacjentów z Domu Kombatanta w Zielonej Górze. Poza tym 115 łóżek, czyli około 50 proc., zostało przekształconych w covidowe.

W Gorzowie problemów z miejscami w prosektorium nie ma. - Chcemy jednak zwiększyć ich liczbę, by uniknąć problemu z brakiem miejsc - mówi Agnieszka Wiśniewska, rzecznik szpitala wojewódzkiego w Gorzowie.

Według oficjalnych danych Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego od 4 marca, gdy wykryto pierwszy przypadek koronawirusa, w naszym regionie na Covid-19 zmarły 154 osoby.

Czytaj również:
Nowy punkt wymazów w Gorzowie

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Coraz więcej zgonów. Pogrzeby w Gorzowie są już nawet o 7.30 - Gorzów Wielkopolski Nasze Miasto

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto