Kto w piątek 4 marca był w okolicach budowanego nowego odcinka ul. Spichrzowej, mógł być nieźle zaskoczony. Przez ostatnie tygodnie nie widać było zbytniego postępu w pracach. Jeszcze w czwartek 3 marca byliśmy na budowie nowej drogi i później porównaliśmy stan zaawansowania robót z tym, jaki uwieczniliśmy na zdjęciach w połowie grudnia. Wyszło nam, że przez prawie trzy miesiące jedynie ułożono kostkę na trasie dojazdowej do nowych miejsc parkingowych. W czwartek widzieliśmy także prace nad utwardzaniem podbudowy. W piątek układano tu już natomiast asfalt.
Pierwsza warstwa nawierzchni została ułożona od skrzyżowania z ul. Hejmanowskiej do okolic przystanku kolejowego Gorzów Wielkopolski Wschodni. Nawet, gdyby układana była już ostatnia warstwa asfaltu, i tak drogą nie można byłoby „nigdzie” dojechać. Powód? Wciąż nie rozpoczęto jeszcze robót drogowych na skrzyżowaniu ulic: Teatralnej, Szpitalnej oraz Ogrodowej. Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, prace wstrzymuje tu konieczność wykonania robót przy sieci gazowej.
Rozbudowa ulicy Spichrzowej rozpoczęła się w lipcu 2021 i miała potrwać do końca roku. Nic z tego jednak nie wyszło. W grudniu dowiedzieliśmy się, że prace skończą się wiosną. Zdaniem urzędników, ten termin wciąż jest aktualny. Drogę za niecałe 4,5 mln zł robi firma Maldrobud.
Nowy odcinek ul. Spichrzowej spowoduje, że w niemal w środku miasta powstanie - jak mówią urzędnicy - „mała obwodnica centrum”. Po zakończeniu jej budowy zmieni się organizacja ruchu. Ulicą Teatralną nie będzie już można dojechać do ronda Santockiego.
Czytaj również:
Poślizg na budowie Spichrzowej. Do sylwestra jej nie zrobią. Ile poczekamy na nową ulicę?
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?