Każda nacja kultywuje swoją tradycję i jest dumna ze swojej tożsamości. Kultura polska może czerpać z głębokich źródeł kultury łemkowskiej, cygańskiej czy ukraińskiej, wszystko to, co jest inne i wartościowe. Dlatego, każdego roku w Gorzowie odbywają się w Teatrze Osterwy, spotkania z kulturą łemkowską, które gromadzą na widowni nie tylko Łemków, ale także innych gorzowian.
W amfiteatrze zaś możemy oglądać artystów cygańskich w ramach Międzynarodowych Spotkań Cygańskich. O twórcach innych kultur mówimy zgodnie, to gorzowianie i jesteśmy dumni z ich sukcesów. Tak samo podoba nam się twórczość Ireny Dowgielewiczowej jak i Papuszy, chociaż pisały zupełnie inaczej.
Dlatego, uważam za bardzo cenną inicjatywę utworzenie w willi Jaehnego, Instytutu im. Papuszy. Nie była to wprawdzie jakaś wybitna poetka, która wiele wniosła w świat poezji, ale na pewno postać bardzo tragiczna, która wbrew wszystkiemu i wszystkim robiła coś, co kocha. Wykluczona przez własny naród, tworzyła z potrzeby serca i choć zostało po niej niewiele, bo około 40 własnoręcznie napisanych utworów, to jednak są to utwory, w których wykrzyczała swój ból. Teraz jednak jej postać ma odegrać inną rolę. Instytut jej imienia, w moim rozumieniu, ma jednoczyć mieszkańców wokół różnych kultur i tradycji, pokazywać, że obok nas żyją różne narody, które zasługują na szacunek.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?