Gdy dziś patrzy się na Tosię, Tatianę, Amelkę i Maję, aż trudno uwierzyć, że te dziarskie dziewczyny to te same maluszki, o których w 2012 r. mówiła cała Polska
Jak z bicza strzelił
Rodzice blond sióstr przyznają, że te sześć lat minęło im, jak z bicza strzelił.
A co u nich dziś słychać? - Co nowego u nas? Lat przybywa, a zębów ubywa. Dziewczynki pierwsze mleczaki zamieniły u wróżki na monety. Rosną, pyskują, ale prze wszystkim nie dają nam o sobie zapomnieć - mówi ze śmiechem pan Radosław, tata całej ekipy.
To już ich ostatni rok w przedszkolu i powoli szykują się do szkoły. Jedno się jednak nie zmieniło: gdy dziewczynki idą razem, wywołują uśmiechy na twarzach przechodniów.
I tego właśnie życzymy im z okazji urodzin: uśmiechu. A poza tym zdrowia i żeby nauka przychodziła im tak łatwo, jak wspólna zabawa!
Bliźniaki, ale razy dwa
Gorzowianki Tosia, Tatiana, Amelia i Maja przyszły na świat 5 października 2012 r. w poznańskim Ginekologiczno-Położniczym Szpitalu Klinicznym Uniwersytetu Medycznego. Od samego początku ciąża była zagrożona. Po porodzie w 30 tygodniu stan sióstr był ciężki. Tylko jedna z nich oddychała samodzielnie. Szczęśliwie takie troski dla mamy Barbary i taty Radosława są już przeszłością.
Przypomnijmy: początkowo rodzice nie wiedzieli, że spotka ich takie szczęście. W maju 2012 r. podczas badania USG pan Radosław żartował sobie z lekarzem, „żeby dobrze się przyglądał, bo chciałby mieć bliźniaki”. Gdy lekarz uruchomił urządzenie i zaczął badać panią Barbarę, zapadła nagle cisza. To wtedy dowiedzieli się, że na świat przyjdą cztery dziewczyny.
A dziś czworaczki mają już po sześć lat!
Prezydent Andrzej Duda obchodzi 52. urodziny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?