W Mantua we włoskiej Lombardii odbyły się mistrzostwa świata w motocrossie (WMX). Naszą reprezentantką była Karolina Jasińska, czyli siostra Wiktora Jasińskiego, który na co dzień jeździ w żużlowej Stali Gorzów. Sama Karolina ma na koncie sporo sukcesów w kraju, m.in. 2. miejsce w Pucharze Polski z 2019 roku. Jest też aktualną wicemistrzyni Polski w klasie MX Kobiet. Ale tegoroczny udział w mistrzostwach świata, jej pierwszej rundzie, był debiutem w zawodach na tak wysokim poziomie.
Pierwszy start w tych mistrzostwach zakończyła na 31. miejscu. Kolejny wyścig zaczął się dużo bardziej optymistycznie, bo od początku zawodniczka plasowała się ok. 16. miejsca w tabeli. Niestety, później dwa razy upadła, przez co ostatecznie nie poprawiła swojej pozycji z pierwszego dnia mistrzostw.
- W tak wyrównanej stawce ciężko odrobić każdy błąd - napisała na swoim profilu na Facebooku. - Były to moje pierwsze zawody na najwyższym poziomie, ale nie ostatnie! Jeszcze sporo pracy przede mną. Na pewno się nie poddam i będę ciężko pracować, aby być jeszcze lepsza zawodniczką.
A co o debiucie Karoliny powiedział nam jej brat, w przeszłości też odnoszący sukcesy w motocrossie? – Ona już wyciągnęła solidną lekcje z tych zawodów. Mam więc nadzieję, że w kolejnych tej rangi to zdobyte doświadczenie zaprocentuje – skomentował Wiktor Jasiński.
Nam nie pozostaje nic innego, jak trzymać kciuki za Karolinę w dążeniu do dalszych sukcesów!
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?