Kiedy włączą ogrzewanie w Gorzowie? Ile zapłacisz za jeden stopień ciepła więcej?

- W ciągu dnia, gdy słońce świeci, to w mieszkaniu jeszcze jest ciepło, ale jakiś lekki rozruch ogrzewania to by się przydał – mówił nam w poniedziałek 28 września Tadeusz Kąkolewski, nasz Czytelnik z centrum Gorzowa. Już rok temu, także u progu sezonu grzewczego, mówił nam, że to mieszkańcy, a nie administratorzy, powinni decydować, kiedy powinno rozpoczynać się grzanie.
Telefony do spółdzielni mieszkaniowych w sprawie ogrzewania już się rozdzwaniają.

- Mieliśmy przez weekend dwa dni ochłodzenia i część mieszkańców już chce, by włączyć ogrzewanie. Inni z kolei uważają, że nie należy się z włączaniem śpieszyć, bo idą na to pieniądze nas wszystkich. My, jak zawsze, śledzimy jednak prognozy temperatur. W tym tygodniu podejmiemy decyzję co do ogrzewania – mówi nam Marek Puchalski, wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej Staszica.
Podobnie mówią na Górczynie (w tej części miasta żyje co trzeci mieszkaniec Gorzowa).
- Owszem, weekend był zimny i deszczowy. Z prognoz wynika jednak, że idzie lekkie ocieplenie. Jeśli prognozy się nie sprawdzą, to włączymy ogrzewanie – mówi z kolei Marcin Michalski, wiceprezes spółdzielni mieszkaniowej Górczyn. W tym tygodniu jedynie w sobotę temperatura spadnie rano do 8 stopni.
Największe spółdzielnie w mieście, a także Zakład Gospodarki Mieszkaniowej, z reguły wspólnie zgłaszają wniosek do elektrociepłowni, by ta włączyła mieszkańcom ogrzewanie. Taką decyzję spółdzielnie mają podjąć lada dzień. Może nawet już we wtorek.
W części Gorzowa sezon grzewczy już się jednak zaczął.
- Do tej pory wpłynęły do nas wnioski na podłączenie 123 budynków. Głównie w zasobach administrowanych rzez Locum oraz Domenę. Są one realizowane na bieżąco – informuje Agnieszka Dietrich, rzecznik prasowy PGE Energia Ciepła. Locum administruje blokami na os. Europejskim, natomiast do Domeny należą bloki m.in. przy ul. Ogińskiego czy Bohaterów Westerplatte.

Co ciekawe, poprzedni sezon grzewczy, stanowił swoistego rodzaju kuriozum. Dlaczego? – Był najcieplejszy od 1985 r. Średnia temperatura wynosiła 6,3 stopnia Celsjusza. Przy okazji był to również najdłuższy okres grzewczy w ostatnich latach – mówi rzecznik PGE Energii Ciepła.
- U nas trwał on 245 dni – mówi M. Michalski, wiceprezes spółdzielni Górczyn. Długość sezonu o dwa dni pobiła dotychczasowy rekord z 2013/2014.

W tym roku sezon grzewczy w większości Gorzowa zacznie się później niż w poprzednich latach. W zeszłym roku kaloryfery zaczęły robić się ciepłe 19 września (i były takie do 20 maja), a dwa lata temu było to 26 września. W tym roku mogą zostać włączone dopiero w październiku.
- Dłuższy sezon nie musi jednak oznaczać, że jest on kosztowniejszy – mówi wiceprezes Górczyna. Choć poprzedni sezon pod względem długości był rekordowy, część mieszkańców miała nadpłaty za ogrzewanie.
A propos cen… M. Michalski podpowiada nam, jak – mniej więcej – obliczyć sobie wzrost wydatków przy podkręcaniu kaloryfera: - Z reguły jeden stopień ciepła więcej oznacza, że rachunek będzie wyższy o 6 proc. – mówi.

Czytaj również:
W blokach wciąż zimno. Kiedy zacznie się sezon grzewczy?