Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejny transfer w radzie miasta w Gorzowie. Powstał nowy klub radnych

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Klub Polska 2050, podobnie jak wcześniej Kocham Gorzów, liczy troje radnych.
Klub Polska 2050, podobnie jak wcześniej Kocham Gorzów, liczy troje radnych. Paweł Iwanowski
Od środy 21 grudnia gorzowska rada miasta znów ma cztery kluby radnych. Patryk Broszko z opuścił Gorzów Plus i z dwojgiem radnych byłego Kocham Gorzów stworzył nowy klub.

Na gorzowskiej scenie politycznej doszło do kolejnych przetasowań. A każde z nich wypływa z poprzedniego...
Przypomnijmy zatem, że 24 listopada radna Marta Bejnar-Bejnarowicz i radny Krzysztof Kochanowski ogłosili, że wchodzą w struktury Polski 2050, czyli ugrupowania Szymona Hołowni.
Bejnar-Bejnarowicz i Kochanowski od końca 2018 roku tworzyli klub radnych Kocham Gorzów, w którym był też Jerzy Synowiec. Po decyzji dwojga radnych postanowił on opuścić w radzie Bejnar-Bejnarowicz i Kochanowskiego. Przeszedł do PO, więc 30 listopada klub radnych Kocham Gorzów przestał istnieć (kluby w radzie muszą mieć bowiem trzech członków).
Transfer Jerzego Synowca spowodował to, o czym dowiedzieliśmy się w środę 21 grudnia na kilkadziesiąt godzin przed sesją budżetową.

- Powstał klub radnych Polska 2050 - oznajmiła Marta Bejnar-Bejnarowicz, informując przy okazji, że będzie go tworzyć z K. Kochanowskim oraz z Patrykiem Broszko, dotychczasowym radnym prezydenckiego Gorzów Plus.
- Patryk jest radnym druga kadencję, jest radnym doświadczonym, więc z jego doświadczenia z przyjemnością skorzystamy - mówiła Bejnar-Bejnarowicz.
- To doświadczenie przełoży się na pracę w naszym klubie - dodawał Kochanowski.

Patryk Broszko: Oprócz szyldu nic się nie zmieni

Jak zmianę barw w radzie tłumaczy sam Patryk Broszko, który także wstępuje do partii Hołowni?
- Projekt 2050 daje mi ogromną szansę rozwoju politycznego. Polityka to moja pasja. Co mnie do tego projektu ściągnęło? Oprócz tego, że program polityczny, który wydaje się być dostosowany do tego, czego ludzie oczekują, to przede wszystkim ludzie, którzy tworzą ten projekt. Marta [Bejnar-Bejnarowicz] dała się poznać jako zaangażowana radna i podchodząca profesjonalnie do wszystkich spraw mieszkańców. Tak samo Krzysztof [Kochanowski] - mówił. - Oprócz tego, że zmienię miejsce w ławach w sali sesyjnej i oprócz tego, że zmienię szyld, nadal będę wykonywał mandat radnego, spotykał się z mieszkańcami, opiniował uchwały, przedkładał swoje propozycje budżetowe, to niewiele się zmienia - dodawał.

Trzy kluby w dwie kadencje

Patryk Broszko ma 33 lata. Jest radnym już drugą kadencję. W 2014 dostał się do rady z list PO, ale w 2016 opuścił tę partię. Teraz będzie więc w trzecim klubie radnych w ciągu dwóch kadencji.

- Pierwsza moja decyzja o wyjściu z PO była podyktowana w mojej ocenie uzasadnionymi przesłankami. Przeszedłem do klubu pana prezydenta. Przez osiem lat tworzyliśmy ten klub. Dziś uznałem, że muszę wykonać krok dalej. Platforma przyspieszyła nasze działania, bo zdobywając radnego Jerzego Synowca, powstała próżnia, a życie nie lubi próżni - mówi P. Broszko.

Czytaj również:
Czy węgiel dojedzie na święta do Gorzowa? Dostało go na razie 22 proc. chętnych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto