Wyraźnie mniej sprzedających oraz wyraźnie mniej kupujących. Taki obraz rzucił się nam w oczy, gdy w piątkowe przedpołudnie 13 stycznia wybraliśmy się na ryneczek Jerzego na gorzowskim Zawarciu (odwiedzamy go z aparatem co kilka tygodni, by pokazać Czytelnikom aktualne ceny oferowanych produktów).
- Dlaczego ludzi jest mniej? Zima! - mówił nam jeden z kupców.
- Po świętach ludzie jeszcze nie ruszyli tak tłumnie na zakupy - dodawał kolejny sprzedający.
- W telewizji naoglądali się, że idzie kryzys, to pewnie się przestraszyli. Jak nie ma kupujących, to nie ma sprzedających - mówił następny producent.
Mimo, że wiele punktów handlowych na placu Gorzowskiego Rynku Hurtowego było w piątek pustych, to wielu z tych, którzy handlowali, mogli cieszyć się zainteresowanie klientów.
A co można było kupić w piątek 13 stycznia na ryneczku? Wciąż jest spory wybór jabłek. Można je kupić już od 1 zł. W podobnej cenie są też jajka (tu oczywiście mowa o cenie za sztukę). Śmiało można też przychodzić po ziemniaki, które najczęściej oferowane są po 2,50 zł/kg. Kto ma więcej gotówki, może kupić też odartą już z pierza kaczkę. Okaz, który miał 2,70 kg kosztował w piątek 103 zł.
Ryneczek Jerzego jest otwarty w cztery dni tygodnia: w poniedziałek, środę, piątek i sobotę. Jego tradycja sięga kilkudziesięciu lat. Jest jednym z bardziej popularnych miejsc handlu w Gorzowie.
Czytaj również:
Gorzów. Bratki za parę złotych, a truskawki za... fortunę. Jakie ceny na ryneczku w Gorzowie?
Zobacz wideo: Strefa Biznesu - sezonowe spożycie owoców i warzyw
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?