Kuszono seniorów proszkami do prania. Wątpliwe pokazy zostały odwołane

W zaledwie kilka godzin grupa gorzowianek udaremniła próby spotkań, na których – pod pozorem spotkania w sprawie zdrowia - mogłoby dojść do prób wyłudzenia wielu tysięcy złotych.

W ostatnich dniach do części mieszkańców Gorzowa trafiły ulotki, które zachęcały do przyjścia na darmowe spotkanie, w trakcie którego „będzie omawiany wpływ koenzymu Q10 na poszczególne organy ludzkiego organizmu”. W zaproszeniu organizatorzy spotkania (nie wiadomo jednak kto, bo na ulotce nie ma o nich nawet mowy) informują, że w miłej atmosferze opowiedzą, jak przezwyciężyć dręczące ludzi dolegliwości, m.in. zaburzenia ciśnienia i krążenia czy reumatyzm. W ulotce jest też mowa, że wstęp na spotkanie jest możliwy tylko dla osób, które ukończyły 45 lat, a za przybycie otrzyma się… niemiecki proszek do prania, ręczną maszynę do szycia oraz – to już oferta dla małżeństw – masażer do głowy.

Co ciekawe, część z takich spotkań zaplanowano w budynkach należących do miasta, m.in. Miejskim Ośrodku Sztuki i I LO. Ostatnie z trzech spotkań zaplanowano natomiast w Klubie U Szefa.

- Czy władze miasta wiedzą, co się tam będzie odbywać? Wstyd, żeby w takim miejscu pozwalano na takie praktyki – zaalarmowała w sobotę 4 lutego pani Agnieszka, jedna z najaktywniejszych gorzowianek, które pomagają innym mieszkańcom.

Wraz z innymi mieszkankami – paniami Anetą i Karoliną – w kilka godzin pani Agnieszka doprowadziła do tego, wszystkie wtorkowe spotkania zostały odwołane.

W sprawie interweniowała też radna Marta Bejnar-Bejnarowicz.
- Miejski Ośrodek Sztuki poinformował, że w ich obiekcie nie odbędzie się spotkanie, o którym mowa w ulotce – przekazała radna.
- Spotkania odwołane zostały już we wszystkich miejscach – mówi też pani Agnieszka.
Głos w sprawie zabrał też Gustaw Nawrocki, dyrektor MOS-u:
- Nikt z Miejskiego Ośrodka Sztuki nie podpisywał żadnej umowy z organizatorem tych spotkań. Zostaliśmy tylko zapytani w piątek o możliwość wynajęcia sali. Ulotki organizator wydrukował wcześniej. MOS podejmie działania prawne wobec osób, które wykorzystały dane instytucji bez naszej zgody. Nigdy nie pozwoliłbym oszustom na na działanie w naszej instytucji - napisał na Facebooku.

Dlaczego gorzowianki tak szybko postanowiły zareagować w sprawie zaproszenia na spotkania? Bo wiele wskazuje na to, że mogłoby na nich dojść do prób wyłudzenia – pod pozorem zakupów - wielu tysięcy złotych. Mechanizm wydaje się być taki sam, jak w innych podobnych sytuacjach, które miały miejsce w Gorzowie i innych miejscowościach Polski. Polega on na tym, że bliżej niezidentyfikowani organizatorzy zapraszają seniorów na spotkanie np. w sprawie zdrowia. W trakcie spotkania, przy okazji realizacji oficjalnego celu, oferowane są bardzo drogie produkty, np. garnki. Ich zakup odbywa się poprzez zaciągnięcie kredytu na kilka czy nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Od 1 stycznia w polskim prawie weszła zmiana, która sprawia, że umowy kredytowe zaciągnięte na pokazach są nieważne. Organizatorzy znaleźli jednak sposób na ominięcie przepisu. Jak informują się nawzajem gorzowianie, uczestnicy pokazów mają być odwożeni do domów, by tam mogło dojść do podpisania umowy.

Z nieuczciwymi praktykami od lat walczy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który nakłada wielomilionowe kary. W Gorzowie zajmuje się tym Biuro Miejskiego Rzecznika Konsumentów. Wiele razy przed takimi oszustwami przestrzegał na naszych łamach rzecznik Tomasz Gierczak. Od kilku miesięcy walczy z tym jego następca Eugeniusz Kurzawski.

Jeśli zostaliście oszukani lub zobaczyliście ulotkę, która zaprasza Was na spotkanie, co do którego macie wątpliwości, zgłoście to w biurze rzecznika konsumentów przy ul. Łokietka 22 w Gorzowie (telefon: 95 735 57 47, mail: [email protected]).

Czytaj również:
Dostaliście takie zaproszenie? Rzecznik konsumentów przestrzega: - Uważajcie!

Zobacz wideo: Tomasz Chróstny, prezes UOKiK podsumowuje działalność urzędu