Rzucał dwutygodniowym szczeniakiem o podłogę
Młody chłopak widząc agresywne zachowanie jednego ze swoich widzów szybko zareagował. Próbował go przekonać, aby zostawił psa i przestał go szarpać. W tle było słychać popiskiwanie cierpiącego zwierzęcia. Tłumaczenia mężczyzny były skandaliczne.
- Wiesz ile on ma? Dwa tygodnie. Ma być bykiem. Nigdy w życiu nie zrobiłbym krzywdy zwierzęciu, bardzo je kocham, ale potrafię je wychować. Od małego jest wychowywany i może to źle odbierasz - słychać na nagraniu.
Nagranie zbulwersowało obrońców praw zwierząt
Wstrząsające nagranie opublikowała Fundacja Leśny Patrol - Ludzie Przeciw Myśliwym. Zapowiedziała jednocześnie, że sadysta poniesie konsekwencje swoich czynów.
- Zawiadomiliśmy prokuraturę. Poszukujemy wszelkich informacji na temat mężczyzny, który znęcał się nad szczeniakiem. Podczas transmisji w internecie sprawca rzucał szczenięciem o podłogę, szarpał, zadawał mu ból i straszył - można było przeczytać na facebookowym profilu organizacji.
W poszukiwania mężczyzny zaangażowali się internauci
W poszukiwania mężczyzny włączyli się oburzeni internauci. Szybko okazało się, że sprawca to mieszkaniec powiatu strzelecko-drezdeneckiego. Wtedy sprawy w swoje ręce wzięli aktywiści z OTOZ Animals w Gorzowie. W asyście policji udali się pod wskazany adres.
- Interwencja zakończyła się odebraniem szczeniaka i jego matki od oprawcy. Psy zostały zabezpieczone, są w dobrej kondycji. Prosimy o uspokojenie emocji i o niedokonywanie samosądów. Najważniejsze jest dobro psów. Właściciel zrozumiał swój błąd, nie stawiał oporu w trakcie odbierania zwierząt. Prosimy o wsparcie finansowe na hotel dla psów, specjalistyczną karmę i opiekę weterynaryjną - czytamy na stronie internetowej OTOZ Animals w Gorzowie.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi już strzelecka policja. Za znęcanie się nad zwierzęciem mężczyźnie grożą 3 lata więzienia.
Zobacz też:
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?