3 z 5
Poprzednie
Następne
Można było zrobić wyjątek. Czy to dobrze, że Ekstraliga i Stal Gorzów postawiły na swoim?
– Stracimy duże pieniądze – mówią działacze z Ostrowa tłumacząc, że na 6 października sprzedali już sporo biletów, m.in. kibicom zagranicznym, którzy mieli przyjechać na mecz prosto z turnieju Grand Prix w Toruniu. A i promocja zawodów kosztowała niemało. Ostrowianie prosili, by ustawić tak terminy baraży, by ten 6 października został rozegrany u nich. Nic to nie dało, pierwszoligowy Ostrów odbił się od ekstraligowej ściany. A szkoda, przecież można było zrobić wyjątek i odejść od zasady – pierwszy mecz na torze ekstraligowca – i pozwolić klubowi z pierwszej ligi doprowadzić do udanego finału zorganizowania atrakcyjnej imprezy.