Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na gorzowskich ulicach dziura na dziurze, ale trwa łatanie. Gdzie pracują drogowcy?

Magdalena Marszałek
Magdalena Marszałek
Zima bezlitośnie obnaża stan wielu gorzowskich dróg.
Zima bezlitośnie obnaża stan wielu gorzowskich dróg. Archiwum
Tegoroczna aura nie rozpieszcza gorzowskich dróg. W wielu miejscach po ostatnich mrozach pojawiło się sporo dziur. Taka sfatygowana nawierzchnia to zmora kierowców, która nie tylko obniża komfort jazdy, ale także jest niebezpieczna. Dlatego w mieście trwa intensywne łatanie zimowych ubytków.

Dziura goni dziurę

Dość śnieżna zima i roztopy przeplatane ze sporymi morzami sprawiły, że wiele gorzowskich dróg wygląda jak szwajcarski ser. W niektórych dziury są tak duże, że kierowcy nawet nie próbują jazdy slalomem, bo to nic nie daje. Omijając jedną dziurę od razu wpadają w kolejną.

Zima to najmniej łaskawa pora roku dla nawierzchni jezdni. Nagłe zmiany temperatury, mróz i duża ilość opadów powodują wiele ubytków, które spowodowane są głównie częstym zamarzaniem i odmarzaniem asfaltu. Im więcej takich wahań, tym szybciej postępuje proces degradacji, który jest potęgowany przez przejeżdżające samochody - mówi Zdzisław Plis, dyrektor Wydziału Dróg w gorzowskim magistracie.

Gdzie łatają drogowcy?

Najgorzej jest na największych i najbardziej ruchliwych drogach, którymi każdego dnia przemieszcza się wielu kierowców. Ale dziur nie unikniemy również na mniejszych uliczkach. Drogowcy codziennie objeżdżają miasto i sprawdzają, gdzie ubytków jest najwięcej. Zgłoszenia o dziurach dostają też od samych kierowców.

Codziennie dwie ekipy wyjeżdżają na gorzowskie ulice łatać ubytki. Cały czas monitorujemy trasy, ale wiadomo, że nie jesteśmy w stanie od razu objechać kilkuset kilometrów dróg. Dlatego czekamy też na sygnały od mieszkańców. W pierwszej kolejności są usuwane ubytki tam, gdzie wystąpiły szkody komunikacyjne, następne są drogi krajowe i wojewódzkie. Priorytetem są objęte również drogi, po których odbywa się ruch komunikacji miejskiej - mówi Zdzisław Plis.

Obecnie prace prowadzone są między innymi na ulicach:

  • Walczaka
  • Kasprzaka
  • Koniawskiej
  • Mironickiej
  • Podmiejskiej
  • Parkowej
  • Ryskiej

W jaki sposób odbywa się proces usuwania nierówności znajdujących się na drogach? Zazwyczaj o tej porze roku drogowcy naprawiają ubytki tak zwaną metodą na zimno, ale w przypadku gorzowskich ulic stosowany jest trwalszy sposób.

Najpierw zabezpieczamy miejsce uszkodzenia nawierzchni, a następnie je osuszamy i czyścimy. Potem w jego obrębie wycinamy większy fragment i wypełniamy ubytek przy użyciu odpowiednich mieszanek układanych na gorąco. Jest to metoda bardziej czasochłonna, ale za to trwalsza - tłumaczy Zdzisław Plis.

Przeczytaj też: Mandat za sople i śnieg na chodniku. Straż miejska przypomina o odśnieżaniu

Urwane koło w samochodzie?

Zimą dziury rosną jak grzyby po deszczu, a kierowcy często w nie wpadają. W ten sposób nawet mimo ostrożnej jazdy można poważnie uszkodzić auto. Skutkiem są zniszczone felgi, elementy zawieszenia, a w najgorszym przypadku urwane miski olejowe lub koła. Jeżeli najechaliśmy na dziurę i nasze auto wymaga wizyty u wulkanizatora albo mechanika, to sprawę możemy zgłosić gorzowskim urzędnikom.

Poszkodowani kierowcy mogą zwracać się z wnioskiem do urzędu miasta o odszkodowanie powstałe w pasie drogowym. Taka możliwość jest od wielu lat. Te dokumenty miasto przekazuje do rozpatrzenia ubezpieczycielowi, z którym ma podpisaną umowę. Praktycznie codziennie takie szkody są do nas zgłaszane - tłumaczy Zdzisław Plis.

Na miejscu zdarzenia warto też zabezpieczyć jak najwięcej dowodów, które ułatwią ubieganie się o odszkodowanie. To na przykład zdjęcia dziurawej drogi i uszkodzeń, które spowodowała w naszym pojeździe.

Zobacz również:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto