W sobotę była pierwsza tura przesłuchań do nowego musicalu Filharmonii Gorzowskiej. Tym razem wielkie muzyczne show będzie opowiadało o przygodach pozytywnej chuliganki Pippi Langstrumpf.
- Będziemy potrzebowali ośmioro odtwórców czworga głównych postaci, 40 wokalistów i około 20 tancerzy – wyliczała w piątek Urszula Śliwińska, która w instytucji odpowiada za kontakty z mediami.
W sobotę już po 8.00 przed filharmonią byli pierwsi chętni do zdobycia roli. Przyjechali nie tylko z Gorzowa, ale też z okolicznych gmin, a nawet z woj. zachodniopomorskiego.
Stres jest. Ale zabawa też!
Numer jeden przypadł Darii Żołnowskiej z Lubczyna (gmina Bogdaniec). – Trzy lata tańczyłam, śpiewam od zerówki. Chciałabym być Pippi, jednak każda rola będzie dla mnie wspaniałą przygodą – mówiła uśmiechnięta. Jej mama Aneta zapewniła, że wspiera córkę całym sercem, ale nastolatka w tym roku jest w ósmej klasie i czeka ją ważny test na koniec roku. – Tyle nauki… Jednak wiem, że pogodzi obowiązki, jeśli dostanie się do musicalu – dodała.
Wanessa Raniewicz, jedenastolatka z SP4, na casting przyszła jako… Pippi. Miała piegi, sterczące kitko-warkocze i zawadiacki uśmiech. – To moje pierwsze przesłuchanie. Trochę się stresuję, ale traktuję to jak dobrą zabawę – zapewniła. Przyjechała z mamą Magdaleną. – Temperamentem to jest Pippi na 200 proc. – śmiała się mama Wanessy.
Pogodzić próby z nauką
Choć Pippi to show przede wszystkim o dziewczynach, to jest tam kilka ról dla chłopców. O jedną z nich starał się w sobotę Michał Klimas z Lubicza (gm. Strzelce Krajeńskie). Ma 12 lat, uczy się w podstawówce w Tucznie. No i ma sceniczne doświadczenie: był drugim solistą w zeszłorocznym musicalu, który opowiadał o przygodach pana Kleksa. – Nie mam tremy. Była rok temu, na pierwszym castingu. Teraz po prostu solidnie się przygotowałem, by dobrze się zaprezentować. Lubię występować. Podoba mi się to – powiedział. A jego mama Magdalena zdradziła, że chłopak świetnie się uczy, więc jakby co, da radę pogodzić próby i treningi sceniczne z nauką.
A że przygotowania do musicalu są naprawdę pracochłonne, niektórzy od razu celowali w mniej eksponowane role. Na przykład Nela Szmit z SP w Wawrowie już na początku rozmowy z reporterem zastrzegła, że interesuje ją chórek. – Lubię śpiewać, gram w zespole, chodzę do szkoły muzycznej Huberta Zbiorczyka. Dlaczego chórek? Na pierwszy raz powinien być w sam raz – mówiła rezolutna jedenastolatka.
Każda rola będzie wyróżnieniem
Przesłuchania nie były łatwe. Każdy kandydat prezentował się w sali koncertowej przed jury. Ich bliscy mogli oglądać to – bez dźwięku – na małym ekranie za sceną. Nerwy były nie z tej ziemi, tym bardziej, że mamy i ojcowie nie słyszeli, jak idzie ich pociechom.
Nam udało się wejść na przesłuchanie 14-letniej Zuzanny Ciszewskiej. Zaprezentowała się znakomicie. Widać było, że jury jest pod wrażeniem jej głosu. Potem musiała jeszcze zatańczyć. – Jestem przeszczęśliwa. Wcześniej wystąpiłam już w „Alicji w krainie czarów”, w „Pinokiu” i w „Panu Kleksie” . Zawsze w chórkach. Może teraz uda się zostać Pippi? Marzę o tym, ale każda rola będzie dla mnie wielkim wyróżnieniem – zapewniła, cała promieniejąc, po swoim przesłuchaniu.
W niedzielę o 9.00 zacznie się drugi dzień castingowy. Wyniki i odtwórców głównych ról poznamy najpewniej w nadchodzącym tygodniu.
To już wieloletnia tradycjaMusicale w Filharmonii Gorzowskiej z dziecięcą obsadą to już wieloletnia tradycja. Najpierw, w 2014 r., wystawiona została „Królewna Śnieżka”. W 2015 r. „Alicja w Krainie Czarów”, w 2016 r. poznaliśmy przygody Pinokia, a przed rokiem serca publiczności skradła „Akademia Pana Kleksa”. Obejrzało ją 11 tys. widzów!
U. Śliwińska zapowiada, że „Dogonić Pippi” będzie najbardziej wesołym i kolorowym musicalem, na scenie wystąpią muzycy FG w utworach inspirowanych takimi gatunkami jak hip-hop, funky i jazz - Sama formuła musicalu stale się rozbudowuje. Pierwszy musical trwał 45 minut, ale już np. Pinokio był dwuczęściowym dziełem teatralnym które trwało 1,5 h z przerwą. Pippi potrwa około 70 minut – dodaje jeszcze U. Śliwińska.
Dzieci zaczną pierwsze próby już we wrześniu. Koszt realizacji musicalu Pippi to 180 tys. zł, z czego 50 tys. dołożyło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?