O praniu pomyśl wcześniej! Przez kilka dni w Gorzowie nie będzie ciepłej wody

Przerwa w dostawie ciepłej wody będzie dopiero za kilkanaście dni, ale – chociażby w kontekście planów związanych z praniem – warto o tym pomyśleć wcześnie. Ciepłej wody użytkowej nie będzie bowiem przez cały tydzień roboczy – od 3 do 7 lipca.

Utrudnienia dla odbiorców związane są z budową kotłowni szczytowo-rezerwowej. Na terenie gorzowskiej elektrociepłowni – która tym samym odejdzie od węgla – powstaje ona od sierpnia zeszłego roku. Ma być gotowa już na zimę. Inwestycja jest już więc coraz bliżej końca.

- Nasze prace przebiegają zgodnie z planem. Skończyliśmy budowę konstrukcji kotłowni. Obiekt jest zadaszony i ocieplony. Wykonawca inwestycji zamontował zbiornik wody zasilającej, stację redukcyjną pary i zakończył montaż rurociągów wyprowadzenia mocy grzewczej – mówi Wojciech Dobrak, dyrektor PGE Energia Ciepła Odział Elektrociepłownia w Gorzowie.

Teraz ten nowy obiekt trzeba podłączyć do istniejących instalacji elektrociepłowni. Konieczne jest zatem odłączenie sieci ciepłowniczej.

- Niestety, wiąże się to z przerwą w dostawie ciepłej wody użytkowej dla mieszkańców Gorzowa. Zapewniamy jednak, że zrobimy wszystko, aby przerwa była jak najkrótsza, a nasi odbiorcy odczuli ją w jak najmniejszym stopniu – mówi dyrektor Dobrak.

Budową kotłowni szczytowo-rezerwowej zajmuje się firma Bipromet z Katowic. Prace mają potrwać do końca roku. Koszt inwestycji to ponad 40 mln zł.

Brak ciepłej wody dotknie 80-90 proc. gorzowian. Dokładnych danych, do ilu osób ciepła woda dociera z elektrociepłowni nie ma. Z danych urzędu statystycznego wiemy jednak, że w 2021 było w Gorzowie 55 556 mieszkań, z których 53 900 miało podłączony wodociąg. Z kolei dziesięć lat wcześniej ciepła woda była doprowadzana do 43 336 mieszkań.

Czytaj również:
Wielkie kotły w gorzowskiej elektrociepłowni. To kolejny etap ważnej inwestycji