Naprawa płyt na ul. Sikorskiego, która rozpoczęła się miesiąc temu, ma już… prawie trzytygodniowe opóźnienie!
Wymiana płyt na wysokości urzędu miasta rozpoczęła się 6 lipca, czyli ponad miesiąc temu. Musiało do niej dojść, bo płyty, z których ułożona została nawierzchnia, zaczęły „klawiszować”. W konsekwencji część z nich się połamała oraz pokruszyła.
Naprawa trwa od miesiąca
Naprawa płyt rozpoczęła się 6 lipca. Dzień wcześniej gorzowscy urzędnicy – na podstawie informacji od wykonawcy, którym jest firma Trakcja – poinformowali, że północna strona jezdni zostanie zrobiona do 20 lipca, a zostanie oddana do użytku 28 lipca.
W tym samym komunikacie można było też przeczytać, że 1 sierpnia rozpocznie się rozbiórka płyt z jezdni południowej, czyli tej przed budynkiem magistratu. Urzędnicy zapowiadali przy tym, że w razie niesprzyjających warunków atmosferycznych termin naprawy może ulec przesunięciu.
Jeśli chodzi o warunki atmosferyczne, to, owszem, pogoda w ostatnich dniach nie jest sprzyjająca. Nie jest ona jednak najlepsza zaledwie od przełomu lipca i sierpnia. Do 20 lipca, gdy powinny zostać ułożone płyty między Dzieci Wrzesińskich a Wełnianym Rynkiem, do pogody nie można było mieć zastrzeżeń.
Do końca prac daleko
Gdy byliśmy w tej części ul. Sikorskiego we wtorek 8 sierpnia, naprawiany odcinek nie był zrobiony nawet w połowie. W związku z tym nie rozpoczął się też drugi etap prac, który - zgodnie z harmonogramem – miał trwać od tygodnia.
Jak łatwo obliczyć, już teraz mija trzeci tydzień od planowanego terminu zakończenia pierwszego etapu prac. A że do ich finiszu daleko, opóźnienie na pewno się jeszcze zwiększy. I nie jest wykluczone, że będzie wynosiło ponad miesiąc.
W sprawie opóźnienia naprawy ul. Sikorskiego we wtorek 8 sierpnia rozmawialiśmy z urzędnikami. Jak poinformował nas Dariusz Wieczorek z wydziału promocji i informacji, wykonawca prac nie naniósł żadnej aktualizacji w harmonogramie naprawy.
- Liczymy, że prace zostaną zakończone do końca sierpnia – mówił nam we wtorek D. Wieczorek.
Przebudowa z poprawkami
Ulica Sikorskiego była przebudowywana od lutego 2018 do jesieni 2020. Inwestycja kosztowała 60 mln zł. Nie obywa się ona jednak bez poprawek. Są one wykonywane w ramach gwarancji.
Już w pierwszym roku użytkowania torowiska zaczęło się psuć oświetlenie LED-owe, które ostrzega pieszych, że nadjeżdża tramwaj. Gdy problem co jakiś czas się powtarzał, odkryto, że woda deszczowa zalewa instalację odpowiedzialną za oświetlenie. „Światełka” zostały naprawione, ale u progu tegorocznej wiosny znów się popsuły, bo były zapalone nawet wtedy, gdy nie przejeżdżał żaden tramwaj.
To jeszcze nie wszystko. Kilkanaście miesięcy temu na skrzyżowaniu z ul. Chrobrego w asfalcie pojawiały się wybrzuszenia. A jeśli chodzi o płyty jezdni w pobliżu magistratu i skrzyżowania z Wełnianym Rynkiem, to zaczęły one „klawiszować” już pod koniec 2021. Od zakończenia remontu „klawiszują” także płyty chodnikowe przed… głównym wejściem do magistratu. One nawet nie były naprawiane…
Czytaj również:
Mieszkańcy mają uwagi do przebudowy Sikorskiego. Droga kosztowała 60 mln zł!
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?