Przez Filharmonię Gorzowską przejdzie perkusyjne tornado. Muzyk zagra na 12 instrumentach!

Dlaczego taki koncert zdarza raz na kilka lat? Bo tym razem instrumenty perkusyjne będą ustawione nie – jak to jest na koncertach orkiestrowych – z tyłu sceny, a będą one na jej przedzie. Ba! Tych instrumentów będzie aż dwanaście. A na wszystkich grać będzie Aleksander Lasek, kotlista Orkiestry Filharmonii Gorzowskiej. Przy okazji będzie można usłyszeć, że i instrumenty perkusyjne mogą być wiodące w muzyce poważnej.

- Utwory, w którym są one wiodące, to względnie młody repertuar. Wiadomo, że na przykład Beethoven nie komponował utworów na werbel solo z orkiestrą czy na ksylofon z orkiestrą. Taki repertuar zaczął powstawać w XX wieku – mówi nam pan Aleksander.

W niedzielę 4 lutego na scenie Filharmonii Gorzowskiej zagra on z towarzyszeniem kwartetu smyczkowego Con Amabile.
- Zagramy m.in. ragtime. Będą też utwory spokojne, ale również rytmiczne. Na program koncertu składają się utwory m.in. takich kompozytorów jak Ney Rosauro, Jarryd Elias czy Anny Marii Huszczy. Chcemy pokazać mnogość instrumentów perkusyjnych i ich atrakcyjność – wylicza muzyk.

Niedzielny koncert zatytułowany jest „Perkusyjne tornado”. Rozpocznie się on o 12.00. Będzie to koncert familijny. A pomiędzy utworami pan Aleksander będzie opowiadał o instrumentach perkusyjnych. Będzie można posłuchać jak brzmią: kotły, dzwonki, cajon, ksylofon, calimba, darbuka, marimba, wibrafon, bongosy, konga, djembe oraz – to właśnie dwunasty instrument - instrument niespodzianka. Koncert poprowadzi Natalia Makuch.

„Perkusyjne tornado”
Aleksander Lasek - instrumenty perkusyjne
Kwartet smyczkowy Con Amabile:
* Maria Nowak-Walbrodt (skrzypce)
* Yi Ding-Dana (skrzypce)
* Paweł Gaca (altówka)
* Małgorzata Bleja (wiolonczela)
Prowadzenie: Natalia Makuch

Czytaj również:
Meloman w Filharmonii Gorzowskiej poczuje się jak książę. Usiądzie na fotelu z poduszką na 5 cm!