- Jestem w takim szoku, że wiem, że nie mam nic, ale nie potrafię powiedzieć co potrzebuję. Nie mamy już nic, wszystko zabrał nam ogień. Na szczęście my żyjemy, bo naprawdę brakowały sekundy a nas już by też nie było - płacze pani Agnieszka Dutkowska.
Pożar miał miejsce wczoraj po południu. Palił się dom przy ul. Grzybowej. Rodzina w tym czasie przebywała w domu. - To nie było tak, że gdzieś tam zaczęło się palić. To była jedna wielka fala, jakby ktoś polał benzyną i podpalił. Jak uciekaliśmy to już mąż miał problemy z otwarciem drzwi, były tak gorące. Na szczęście żyjemy - każde słowo wypowiadane przez panią Agnieszkę sprawia jej trudność. Wspomnienia są tak żywe i tak koszmarne, że gdy opowiada dusi ją płacz. Ona, jej mąż, syn, 11- letnia i 22 miesięczna córka mieszkają teraz z babcią, mamą i chorym wujkiem.
Nie dociera jeszcze do nich rozmiar tragedii. - Wczoraj wzięłam mopa i chciałam iść zbierać wodę, żeby posprzątać. Kiedy tam weszłam zobaczyłam, że nie ma nic, dosłownie nic...- próbuje mówić kobieta.
Jest wdzięczna strażakom, że tak wielu ratowało dobytek ich życia a także sąsiadom, którzy jej pomagają. - To jest niewiarygodne. Jacy ludzie są dobrzy. Pomagają jak mogą, nawet rzeczy do prania biorą - mówi pani Agnieszka.
Akcję pomocy rodzinie rozpoczęła także słubicka grupa Pomagamy. - Jestem w stałym kontakcie z Panią Agnieszką i jej mężem. Będę na bieżąco informować co jest potrzebne i jak można pomóc. Na chwile obecną oceniane są straty. Myślę , ze wszyscy wspólnie damy rade w szybkim tempie " odbudować dom " . Ważne jest to, by na chwile obecną dać rodzinie chwilę , by mogła na spokojnie ocenić co potrzeba i ustalić dalszy plan działania - mówi Aleksandra Kołek, liderka grupy.
Słubiczanie po raz kolejny udowadniają jak są wrażliwi na ludzką krzywdę. Już wczoraj do pani Oli z chęcią niesienia pomocy zadzwoniło 7 osób. Dziś już nawet nie potrafi policzyć ilu ludzi chce pomóc.
W tej chwili najbardziej potrzebne są proszki do prania, płyny do płukania, pampersy powyżej 10 kg oraz kosmetyki dla dziecka.
Osoby prywatne i firmy , które chcą pomoc w zakupie materiałów budowlanych bądź samej odbudowie prosimy o kontakt z redakcją 510 026 518 lub z Aleksandrą Kołek (dostępna na FB). Lista potrzebnych rzeczy niebawem pojawi się na stronie fb grupy Pomagamy oraz na stronie http://slubice.naszemiasto.pl/
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?