Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strzały w Gorzowie. Konwojentom uciekał więzień zakładu karnego

red.
Osoby, z którymi rozmawialiśmy potwierdziły, że w okolicy słychać było strzały.
Osoby, z którymi rozmawialiśmy potwierdziły, że w okolicy słychać było strzały. Jakub Pikulik
- Przy ul. Walczaka doszło do strzelaniny - zaalarmowała nas w poniedziałek, 7 listopada, Czytelniczka z Gorzowa. Te informacje potwierdza nam rzecznik służby więziennej.

Do zdarzenia doszło niedaleko kompleksu szpitalnego przy ul. Walczaka w Gorzowie. - Słyszałam strzały, widziałam biegnących ludzi. Wszystko wyglądało bardzo groźnie - mówi nam Czytelniczka, która widziała całe zajście.

Co właściwie się stało? - W godzinach porannych jeden z osadzonych był doprowadzony przez funkcjonariuszy służby więziennej na kontrolę lekarską. Po zakończonej kontroli, w czasie eskortowania do samochodu, zaczął uciekać - mówi Piotr Melinis, rzecznik prasowy Zakładu Karnego w Gorzowie Wlkp. Wtedy funkcjonariusze wezwali osadzonego do zatrzymania się. Ten nie reagował. Dwóch funkcjonariuszy oddało strzały ostrzegawcze. Osadzony zatrzymał się, ani on, ani postronne osoby nie doznały żadnych obrażeń - mówi P. Melinis.

Funkcjonariusze byli przygotowani na taką sytuację. Mieli przy sobie broń, ponieważ osoba, którą eskortowali, mogła być niebezpieczna. Teraz wewnętrzne postępowanie wyjaśni okoliczności użycia przez funkcjonariuszy broni palnej. Miejsce, gdzie oddano strzały, zabezpieczyła policja.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto