W domu dla seniora będzie można nawet poprasować. Gorzów szykuje dom Senior+

– W takim domu to sama bym chętnie spędzała czas. Bardzo się cieszę, że powstanie. Sama doskonale widzę, jak ta kamienica niszczeje – mówiła nam wczoraj przed południem Halina Adamczyk. Gorzowianka mieszka dosłownie naprzeciwko kamienicy przy ul. Borowskiego 29. Jeszcze kilka lat temu mieścił się tu powiatowy sanepid. Od przyszłego roku będzie tu dom dziennego pobytu Senior+. O tym, że powstanie, pisaliśmy już kilkakrotnie. Ostatnio pod koniec marca, gdy prezydent Jacek Wójcicki podpisywał umowę na 300 tys. zł dofinansowania do stworzenia placówki. Teraz znamy więcej szczegółów dotyczących samej placówki. Tego, kto będzie mógł się tutaj dostać i co tu zastanie.

Jak już pisaliśmy, w domu dziennego pobytu przy ul. Borowskiego będzie mogło przebywać codziennie 15 osób. Kto konkretnie? Mają to być osoby po 60. roku życia, które już nie pracują, a do tego korzystają z pomocy społecznej. Na miejsce w domu będą mogli liczyć ci, których dochód nie przekracza 180 proc. kryterium dochodowego dla osoby samotnie gospodarującej lub 150 proc. kryterium dochodowego na osobę w rodzinie. Jeśli przełożymy to na złotówki, w przypadku osoby samotnej chodzi o kwotę 1141 zł na miesiąc, a w przypadku osoby posiadającej rodzinę – 771 zł. Urzędnicy nie zamierzają jednak sztywno trzymać się tych kwot. Miejsce będzie mógł dostać ten, kto nieznacznie przekracza kryterium.

Kwestie finansowe będą odgrywać rolę przy dwóch innych sprawach – jedzeniu (seniorzy będą mogli liczyć tu na śniadanie i obiad) i… praniu (do dyspozycji będzie jedna pralka). Jeśli ktoś nie będzie przekraczał kryterium dochodowego – będzie miał to za darmo. Jeśli przekroczy – będzie musiał płacić. Uspokajamy – nie wszystko. Wysokość odpłatności będzie zależeć od tego, jak bardzo przekracza kryterium.

A na co będą mogli liczyć seniorzy? Poza jedzeniem i możliwością skorzystania z pralki czy z żelazka, będą też zajęcia – i fizyczne, i ruchowe, i edukacyjne. Ośmiogodzinny pobyt będą umilały też „wyjścia na miasto”.

Gdy w 2015 r. urzędnicy przeprowadzili ankietę wśród gorzowskich seniorów, wyszło, że 65 proc. z nich uwielbia wycieczki, 45 proc. lubi kino, ponad 44 proc. wykłady z różnych dziedzin, a 40 proc. jest zainteresowanych zajęciami z obsługi komputera i internetu. Teraz ta ankieta ma być wykorzystywana przy okazji organizowania zajęć w domu Senior+. Starsi gorzowianie będą chodzić np. do kina, na basen czy do filharmonii.

Stworzenie domu ma kosztować 360 tys. zł. 300 tys. zł miasto dostało z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, resztę dołoży z własnego budżetu. Za te pieniądze wyremontuje parter budynku i kupi tzw. schodołaz. Wejście do budynku wymaga pokonania kilku schodów. Urządzenie ma pomagać tym, którzy będą mieli z tym problemy.

By nie stracić rządowego dofinansowania, miasto musi przystosować obiekt do końca tego roku. W tym miesiącu ma zostać wyłoniony wykonawca dokumentacji i rozpisany zostanie przetarg na dostosowanie budynku dla potrzeb seniorów.
– Planowany termin rozpoczęcia prac remontowo-adaptacyjnych to czerwiec – informuje nas Eliza Rudnicka, dyrektor wydziału spraw społecznych.

W październiku zacznie się kupowanie wyposażenia, w listopadzie i grudniu ma zostać wyłoniona jednostka, która będzie prowadziła dom. Otwarcie placówki ma nastąpić w styczniu przyszłego roku.