Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Gorzowie przed kilkoma dniami była kiełbasa z gwoździami. Teraz jest trutka na szczury. Ktoś próbuje bestialsko pozbyć się psów

Redakcja
Fiona przed kilkoma dniami po spacerze dostała gorączki i biegunki
Fiona przed kilkoma dniami po spacerze dostała gorączki i biegunki archiwum prwatne
W Gorzowie na osiedlu Staszica ktoś rozsypał trutkę na szczury. Pies, który ją zjadł z trawą żyje. Ale tylko dzięki szybkiej pomocy weterynarza. Mieszkańcy mówią też o kolejnych zatruciach zwierząt.

- Proszę ostrzec wszystkich, że ktoś przy ul. Staffa rozrzuca trutkę. Mój pies zjadł ją razem z trawą. Sunia wczoraj po spacerze zaczęła wymiotować i robić kupę z krwią - pisze na facebookowej stronie Klub Przyjaciół Osiedla Staszica mieszkanka ul. Staffa. Kobieta dodaje, że tylko dzięki szybkiej pomocy żyje jest w domu. Ale nadal jest na antybiotyku, bo gorączka i biegunka nie ustąpiły.

Kolejny pies z zatruciem

Nie udało nam się skontaktować z właścicielką suni. Trutka miała być rozsypana właśnie na trawniku przy ul. Staffa. Inny mieszkaniec tej ulicy zauważył, że w jego piwnicy poginęła trutka na szczury. Nie udało nam się jeszcze skontaktować z właścicielką otrutej suni.

POLECAMY Z REGIONU

Ale pani Aneta, z tego samego osiedla również miała kilka dni temu problem z psem. - Tego dnia, kiedy zaczęły się kłopoty ze zdrowiem Fiony, również przechodziłyśmy ul. Staffa. Pies, jak zawsze był radosny. Jest typowo tropiącym psem, więc zawsze wtyka nos w trawę - opowiada gorzowianka. Jak mówi gorączka i biegunka u psa pojawiły się po tym spacerze. - Weterynarz szybko zareagował, powiedział, że to zatrucie. Ale czy to była trutka, nie miał stuprocentowej pewności - dodaje pani Aneta.

Wczoraj pisaliśmy, że na tym samym osiedlu, tyle, że na ul. Sportowej ktoś rozrzucił kiełbasę nafaszerowaną gwoździami.
Znów ktoś rozrzuca kiełbasę z gwoździami na osiedlach w Gorzowie Wlkp. Uwaga na pupile, które mogą to połknąć!.

Tam pies pani Pauliny wziął w pyszczek taki kawałek kiełbasy. Na szczęście jest nauczony oddawania właścicielce tego, co złapie. I nie doszło do tragedii.

Przypomnijmy, w marcu york Felek połknął kawałek kiełbasy z żyletką. To wydarzyło się na os. Górczyn. Wtedy psiaka udało się uratować. - Tu chodzi o przestępstwo znęcania się nad zwierzętami – mówił w poniedziałek sierżant sztabowy Mateusz Sławek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

ZOBACZ WIDEO: Psia Polana w Gorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto