Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wartownia zostaje na Fabrycznej. Mieszkańcy Zawarcia: „Nasz głos się nie liczy”

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Wartownia w tym roku zlokalizowana jest na błoniach nadwarciańskich przy ul. Fabrycznej.
Wartownia w tym roku zlokalizowana jest na błoniach nadwarciańskich przy ul. Fabrycznej. Bartłomiej Nowosielski/Urząd Miasta w Gorzowie
- Dołożymy wszelkich starań, aby zminimalizować niedogodności związane z letnimi wydarzeniami – odpisali urzędnicy mieszkańcom Zawarcia, którzy ponad miesiąc temu sprzeciwili się organizacji Wartowni przy ul. Fabrycznej w Gorzowie.

Pod koniec maja mieszkańcy ulic: Fabryczna, Towarowa, Wawrzyniaka i Spółdzielców złożyli w magistracie petycję dotyczącą nowej lokalizacji Wartowni. To miejsce, w którym w każdy wakacyjny weekend organizowane są m.in. koncerty, występy standuperów czy różnego rodzaju warsztaty. W tym roku zostało ono zlokalizowane na błoniach nadwarciańskich przy ul. Fabrycznej.

W podpisanej przez ponad sto osób petycji mieszkańcy pisali: „Proponujemy przeniesienie Wartowni w lokalizację niesąsiadującą z budynkami mieszkalnymi, a tym bardziej będącymi w zabudowie, do tego przeprowadzenie konsultacji społecznych w zakresie ewentualnej lokalizacji, w ostateczności zaniechania projektu w przypadku braku możliwości przeniesienia. (…) Odnosimy wrażenie, że jako mieszkańcy najbardziej narażeni na skutki uboczne tej decyzji nie zostaliśmy w ogóle wzięci pod uwagę, gdyż nikt z nami nie rozmawiał przed jej podjęciem. Czujemy się zignorowani”.
Mieszkańcy zwracali przy tym uwagę m.in. na to, że „brak bariery architektonicznej powoduje rozprzestrzenianie się dźwięku na dużą odległość co zakłóca szczególnie ciszę nocną”.

Wartownia zostaje na błoniach

W czwartek 6 lipca poznaliśmy odpowiedź miasta na petycję.
„Rozumiem Państwa obawy i zapewniam, że dołożymy wszelkich starań, aby zminimalizować niedogodności związane z letnimi wydarzeniami. Zależy nam, by mieszkańcy Gorzowa, w tym także młodzież, mieli dostęp do ciekawej oferty kulturalnej bez konieczności wyjeżdżania z miasta” – napisał w odpowiedzi Bartosz Kmita, sekretarz miasta.

W wyjaśnieniach urzędu nie ma mowy, by Wartownia została przeniesiona w inne miejsce (tego domagali się mieszkańcy). Z odpowiedzi wynika jednoznacznie, że zostanie ona przy Fabrycznej.

„Organizator projektu Wartownia, mając doświadczenie z poprzednich dwóch edycji, będzie się starał, aby w miarę możliwości ograniczyć lub wyeliminować wszelkie niedogodności związane z jego realizacją. Cykl koncertów będzie odpowiednio zabezpieczony przed hałasem. Główna scena tegorocznej Wartowni została skierowana w stronę zabudowań fabryki Zremb, jest zadaszona, a ściany z mauzerów pozwolą maksymalnie wytłumić rozchodzący się dźwięk, zwłaszcza w stronę ulic: Fabrycznej i Towarowej. Ponadto dodatkowe ściany akustyczne osłonią także budynki znajdujące się po drugiej stronie rzeki – m.in. ul. Nadbrzeżną.
Teren koncertów został ogrodzony, wykoszony i odpowiednio zabezpieczony. Porządku na wskazanym terenie pilnuje ochrona, a straż miejska będzie częściej patrolowała tereny Zawarcia, żeby mieszkańcy czuli się bezpieczniej. Miejsca, na których będą się odbywać latem miejsce wydarzenia, są objęte umową na bieżące utrzymanie czystości i są regularnie sprzątane. (…) Każdorazowo po zakończeniu wydarzeń jest porządkowany teren w bezpośrednim sąsiedztwie Wartowni. Na terenie Wartowni znajduje się 12 przenośnych toalet, serwisowanych regularnie trzy razy w tygodniu, bezpośrednio po każdej imprezie. Na odpady śmieci przeznaczono 12 pojemników, których ilość w każdym momencie może zostać zwiększona” – czytamy w odpowiedzi na petycję.

Mieszkańcy rozczarowani odpowiedzią

- Nasz głos się nie liczy – komentują mieszkańcy odpowiedź miasta na ich petycję. – Mimo „wyciszenia” muzykę słychać w naszych mieszkaniach, a pod naszymi oknami przewija się masa rozwrzeszczanej młodzieży. W trakcie trwania imprezy, gdy wraca się do domu, trzeba przeciskać się przez tłum ludzi stojących przed wejściem, którzy spożywają zakupiony poza Wartownią alkohol. Piją go, „żeby się nie zmarnował”, bo nie można go wnieść do środka Przed wejściem nie ma nikogo, kto pilnuje porządku, bo wszyscy „porządkowi” są w środku, na terenie Wartowni. Jak mamy czuć się bezpiecznie? – pytają mieszkańcy.

Wartownia działa trzeci wakacyjny sezon. Pierwsze dwie edycje były przy Wale Okrężnym, ale – ze względu na protesty mieszkańców skarżących się głównie na hałas – została ona przeniesiona na błonia.

Czytaj również:
W Gorzowie startuje Wartownia. Takie ma plany na weekend i całe wakacje

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto