- Przebudowa ul. Sikorskiego ruszyła do przodu – mówi nam wiceprezydent Agnieszka Surmacz. O to, co dzieje się na jednej z najważniejszych ulic w mieście pytamy ją, bo miesiąc temu urzędnicy przyznali, że na placu budowy jest poślizg. Wynosi on półtora miesiąca.
Prace na ul. Sikorskiego budowlańcy zaczęli od odcinka między ul. Dworcową a Młyńską. Ruszyły 15 lutego i na tej części ulicy miały potrwać do 15 lipca. Już w długi majowy weekend można było przewidywać, że termin będzie nieaktualny, bo poza zdemontowaniem torowiska i rozkopaniem drogi niewiele tu się działo. Prace były prowadzone przy podziemnym przepuście Kłodawki. Jest on między parkiem Wiosny Ludów a skwerem przy ul. Garbary.
Jak sprawa wygląda teraz? - Na pewno poślizg się nie powiększył – mówi wiceprezydent Surmacz. Zwraca uwagę, że w ostatnim czasie na tym odcinku pracowało i pracuje około 40 osób. Prace ruszyły do przodu, bo wykonawcy w końcu udało się zdobyć materiały budowlane. Gdy wczoraj wybraliśmy się na plac budowy, w wielu miejscach leżą już rury.
Zarówno na tym odcinku, jak i pomiędzy ul. Pionierów a ul. Hejmanowskiej trwają roboty przy kanalizacji deszczowej i sanitarnej.
- Czy uda się przyspieszyć z pracami i zniwelować poślizg, tego nie wiemy – mówi GL wiceprezydent.
Poślizg mają też prace na odcinku przy urzędzie miasta. To, że się przeciągają, powoduje, że nie ruszyła jeszcze z kopyta budowa deptaka między ul. Pionierów a katedrą. Na razie ruszyły tam drobne prace.
- Odbywa się to bez zamknięcia całego odcinka jezdni. Nie chcemy rozgrzebać całego miasta. Nie chodzi przecież o to, aby wszystko rozkopać – mówi wiceprezydent. Prace nad deptakiem ruszą, gdy uda się już przywrócić ruch przed magistratem.
W sobotę rozpoczął się za to kolejny odcinek przebudowy. Mowa o rejonie skrzyżowania ulic: Sikorskiego, Jancarza i Estkowskiego.
Na facebookowym profilu „Sikorskiego: zamknięte do odwołania” (to miejsce w internecie, gdzie gorzowianie wymieniają się spostrzeżeniami na temat remontów), w ostatni weekend mieszkańcy nie kryli zdziwienia, że prace trwały tu i w sobotę, i w niedzielę. Wczoraj rano biegnące przez skrzyżowanie tory były już zdemontowane. Jak jeździć w tej części miasta - patrz: poniżej. Dodajmy, że prace na ulicy ruszyły znacznie później niż pierwotnie planowano. Z przedstawionego w lutym przez wykonawcę harmonogramu wynikało, że roboty u zbiegu ulic: Sikorskiego i Jancarza miały ruszyć… już po Wielkanocy, czyli prawie trzy miesiące temu.
Za przebudowę ul. Sikorskiego odpowiada konsorcjum firm: Trakcja PRKiI oraz AB Kowno. Opóźnienia wcale nie oznaczają, że firmy zapłacą kary. Umowa, którą zawarło miasto, wyznacza dwie ważne daty. Do 23 stycznia przyszłego roku ma zostać zrobiony deptak, a z Wieprzyc do Silwany mają ruszyć tramwaje. Z kolei do 23 sierpnia 2019 r. ma być zakończony cały remont. Łącznie z planowaną na wiosnę budową ronda w pobliżu Rolnika.
- Mam nadzieję, że w końcu przyspieszą. Obchodzenie placu budowy już mnie męczy - mówił wczoraj pan Ryszard, idąc wzdłuż rozkopanej ul. Sikorskiego.
Z ul. Jancarza w stronę Wieprzyc na razie nie skręcisz. Jak jeździć?
Prace na skrzyżowaniu ulic: Sikorskiego, Jancarza i Estkowskiego wymusiły zmianę organizacji ruchu. Jadąc od strony os. Słonecznego, na wysokości gazowni trzeba zdecydować, czy skręcić w drugą nitkę al. 11 Listopada i dojechać do Galerii Askana, czy pozostać na dotychczasowej jezdni, z której skręt możliwy jest jedynie w stronę dworców: PKP i PKS. Kto ulicą Jancarza do jedzie do skrzyżowania, będzie mógł skręcić jedynie w ul. Sikorskiego. By pojechać w stronę os. Słonecznego, trzeba wjechać w ul. Estkowskiego koło Szkoły Podstawowej nr 7.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?