- Od wielu lat personel medyczny domagał się zmian w ochronie zdrowia i sygnalizował, że system jest na skraju wydolności. Nadejście epidemii było wydarzeniem, które przesądziło o ostatecznym zawaleniu się systemu. Dlatego 2 listopada wspominamy zmarłych pacjentów i pracowników, którzy nie musieli odejść - pisze na Facebooku Filip Wawrzyniak, jeden z lekarzy oddziału intensywnej terapii. Zachęca, by w poniedziałek, który jest Dniem Zadusznym, zapalić znicze upamiętniające wszystkie ofiary pandemii w Polsce. To akcja Porozumienia Rezydentów i Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
- Białe znicze niech będą dla upamiętnienia pracowników ochrony zdrowia, a czerwone dla każdej ofiary wirusa i niewydolności systemu opieki zdrowotnej - zachęca gorzowski lekarz. Przy okazji otwarcie mówi, jak wygląda praca w czasie pandemii:
- Nie zostaliśmy przygotowani do tej sytuacji przez ostatnie miesiące. Jesteśmy na skraju wyczerpania, a dodatkowo czujemy się oszukani przez rząd. Brakuje leków, brakuje środków ochrony osobistej, brakuje testów... Nadal brakuje też procedur, spójnego systemu zarządzania. Każdy podmiot musi radzić sobie sam. Jesteśmy jak żołnierze wysłani do walki na front, ale bez broni i amunicji. Pokażmy, jak bardzo interesuje nas sytuacja systemu ochrony zdrowia i jak bardzo chcemy systemowych zmian, by uniknąć większej liczby ofiar - mówi doktor Wawrzyniak.
Na zamieszczony w internecie apel doktora Wawrzyniaka już odpowiedzieli pierwsi mieszkańcy. Pod szpitalem pojawiły się już pierwsze znicze.
Czytaj również:
Gorzów dał szpitalowi pieniądze na ambulans
WIDEO:
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?