Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Baza Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gorzowie może zacząć powstawać już w tym roku

Jarosław Miłkowski
Jakub Pikulik
Za kilka dni marszałek podpisze porozumienie w sprawie zakupu śmigłowca dla północy regionu.

Już w przyszłym roku północna część Lubuskiego powinna mieć swój helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Zakup śmigłowca jest faktem - poinformowała marszałek Elżbieta Anna Polak. Ministerstwo Zdrowia kupuje właśnie cztery śmigłowce dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trzy z nich mają trafić w okolice Koszalina, Kalisza i Ostrołęki. Czwarty - właśnie do Gorzowa. Za kilka dni trójstronne porozumienie w tej sprawie samorząd województwa podpisze z ministerstwem oraz LPR. Śmigłowiec trafi do nas pod jednym warunkiem: samorząd ma pokryć koszty budowy bazy LPR.
Z realizacją tego warunku nie powinno być jednak kłopotu. Aby zbudować bazę, czyli hangar dla śmigłowca oraz budynek z pomieszczeniem dla personelu oczekującego na zgłoszenia, potrzeba 5 mln zł. Marszałek Polak umówiła się z prezydentem Jackiem Wójcickim, że na tę kwotę po równo złoży się gorzowski magistrat i urząd marszałkowski.

Teraz już tylko pieniądze
- Chcemy, by to LPR zajęło się budową, bo ma w tym doświadczenie. My zabezpieczymy pieniądze w naszych budżetach - mówi marszałek.
- Pieniądze na pewno znajdziemy. Kwota nie jest duża. Oczywiście, że można byłoby przeznaczyć pieniądze na drogi, ale życia ludzkiego nie da się wycenić - dodaje Wójcicki. W sprawie wspólnego finansowania bazy LPR gorzowska rada podjęła niedawno tzw. uchwałę intencyjną. Na najbliższej sesji ma już przeznaczyć konkretne pieniądze. Urzędnicy chcą jednak najpierw zobaczyć na oczy porozumienie mówiące o tym, że jeden z eurocopterów trafi właśnie do nas.
Jak informowaliśmy pięć tygodni temu, baza LPR ma powstać przy samym szpitalu. Dokładnie: w miejscu starego lądowiska, tuż obok pętli autobusowej. Oznacza to, że śmigłowiec po przylocie z pacjentem na nowe lądowisko szpitalne do bazy będzie miał... niewiele ponad sto metrów, które będzie musiał pokonać, oczywiście, w powietrzu. Prezydent Wójcicki w tej lokalizacji nie widzi żadnego problemu. - Dzisiaj eurocopter pracuje tylko nieco głośniej niż kosiarka - mówi z uśmiechem. Nie kryje też radości z tego, że w końcu doczeka się bazy LPR w naszej części regionu: - Cieszę się, bo o bazę LPR zabiegałem od wielu lat. Dla mnie to wielka satysfakcja.
Przypomnijmy: Wójcicki, jeszcze jako wójt Deszczna, zabiegał o utworzenie bazy w Ulimiu. Dziś sprawa się rozwiązuje. Podniebna karetka pogotowia jest już bardzo blisko Gorzowa, więc dla następcy Wójcickiego w gminie - Pawła Tymszana - temat bazy LPR nawet nie istnieje.
Kiedy lotnicze pogotowie zacznie działać? - Proces inwestycyjny nie będzie dłuższy niż zwykła ciąża. Tyle ma trwać budowa śmigłowca i tyle ma też trwać budowa bazy - mówi marszałek Polak. Zdaniem Wójcickiego prace budowlane przy ul. Dekerta mogłyby się zacząć już na koniec wakacji. Baza mogłaby zatem zostać otwarta wiosną przyszłego roku.

Ma być szybciej
- O tym, jak istotna jest potrzeba utworzenia u nas bazy LPR, świadczą przede wszystkim dane. Dolot do Gorzowa jest zdecydowanie za długi. Dzisiaj, żeby śmigłowiec z Zielonej Góry, Szczecina czy Poznania do nas doleciał, wymaga specjalnego dotankowania i czas dotarcia wydłuża się i do 40 minut - mówi Wójcicki. Zasięg helikoptera to 80 km. Ten dystans powinien pokonać w 22 minuty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto