MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Były prezes Stali Gorzów w sądzie: Nie przyznaję się

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Markowi Grzybowi (godzi się na podanie nazwiska i wizerunku) oraz pozostałym oskarżonym grozi do dziesięciu lat więzienia.
Markowi Grzybowi (godzi się na podanie nazwiska i wizerunku) oraz pozostałym oskarżonym grozi do dziesięciu lat więzienia. Jarosław Miłkowski
W gorzowskim sądzie okręgowym trwa proces w sprawie rozliczenia miejskiej dotacji przez Stal Gorzów. W czwartek 6 czerwca sąd słuchał Marka Grzyba, byłego prezesa klubu.

- Wysoki Sądzie, nie przyznaję się do zarzucanych mi czynów – mówił w czwartek 6 czerwca Marek Grzyb, były prezes Stali Gorzów (godzi się na podanie nazwiska i przedstawienie wizerunku). Jest jednym z oskarżonych w sprawie o wyłudzenie 480 tys. zł miejskiej dotacji w 2020 roku na sekcję piłki ręcznej. Sprawa trafiła przed wymiar sprawiedliwości, bo do rozliczenia dofinansowania klub miał użyć m.in. fikcyjnej faktury za nieodbyty obóz szczypiornistów czy faktur wystawionych przez… żużlowców.
- Ja nie zlecałem sprawozdania końcowego rozliczenia tej dotacji – mówił na sali rozpraw.

W akcie oskarżenia przeciwko Grzybowi, a także byłemu dyrektorowi klubu Tomaszowi Michalskiemu (on również godzi się na podanie nazwiska) i pracownicy biurowej Edycie G., jest mowa, że działali oni „wspólnie i w porozumieniu”. Były prezes Stali oceniał w czwartek, że jest to nielogiczne. Dlaczego?

W środę „księgowa” Edyta G. mówiła w sądzie, że gdy o możliwych nieprawidłowościach przy dotacji zaczęły pisać media, Grzyb przyjechał do klubu. Podczas burzliwej rozmowy, używając niecenzuralnych słów, miał powiedzieć zdanie, którego sens brzmi: „Wsadziliście mnie na minę!”.

- Gdybym działał wspólnie i w porozumieniu, to nie byłoby takiej mojej reakcji – mówił Grzyb.

Kolejna rozprawa w sprawie odbędzie się 13 czerwca. Będą na niej wysłuchiwani świadkowie. Wśród nich mają być urzędnicy.

Czytaj również:
Stal Gorzów bez punktów i bez szansy na bonusa. Obustronny walkower utrzymany

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Były prezes Stali Gorzów w sądzie: Nie przyznaję się - Gazeta Lubuska

Wróć na gorzowwielkopolski.naszemiasto.pl Nasze Miasto